- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Ostatnio dodane zdjęcia
Znajomi (18)
O mnie
Informacje o pamiętniku:
Odwiedzin: | 9006 |
Komentarzy: | 42 |
Założony: | 9 marca 2009 |
Ostatni wpis: | 20 marca 2015 |
kobieta, 41 lat, Wrocław
163 cm, 69.50 kg więcej o mnie
Masa ciała
Moja aktywność - spaliłam 756 kcal
Moja aktywność - spaliłam 127 kcal
Moja aktywność - spaliłam 453 kcal
Moja aktywność - spaliłam 313 kcal
Wiecie co... ten rok jest na prawde jakis maskaryczny :( Najpierw zmarl wujek, doslownie kilka dni pozniej dziadek. Okazalo sie ze tata musi ponownie isc na operacje. A zeby bylo malo, to moj maz wyladowal w szpitalu z niewydolnoscia watroby. Stres zrobil swoje i moj zoladek zawiozany jest na supelek. W ogole nie chce mi sie jesc, nie mam weny, natchnienia na jedzenie... O cwiczeniach nie wspomne, bo mi sie nic nie chce. Teraz tylko bedzie kursowanie dom - firma - szpital - dom... Mam nadzieje ze to nie potrwa dlugo :( Ale jestem przerazona cala sytuacja :(
Moze cos poradzicie? Co zrobic zeby apetyt wrocil? albo co jesc zeby za mocno sie nie zmuszac? :( Jedynce co, to pijew ode w takich ilosciach jak trzeba...
Poradzcie cos, prosze....
Dziwne
Już drugi raz zdarza mi się, że nie mogę dodać aktywności z VTrackera do pamiętnika. Wywala mi jakiś błąd :/ Sprobuje przeinstalowac aplikacje, mam nadzieje ze to pomoze... Bo jak nie to troche lipa :/ Ktos z Was mial moze taki problem?
A teraz z innej beczki. Jestem skrytym groszkozerca. Serio. Jest po 22, a ja wlasnie pochlonelam momentalnie 30 dkg zielonego groszku - takiego swiezego.... Siedzialam i skubalam, skubalam skubalam.... i zjadlam..... Huh mam nadzieje ze moj brzuszek jakos to wytrzyma :P
Dziś za mną trening z Vitalii. Po dłuższej przerwie przy niektorych cwiczeniach.... huh bylo ciezko :P
Bylam dzis u kosmetyczki. Troche tam porobila przy tym moim nieszczesnym pyszczku (mam cere naczynkowa - KOSZMAR) a potem pierwszy raz EVER zrobilam sobie henne na rzesy :D na brwi juz raz zrobilam, i teraz robilam powtorke. Ale rzesy pierwszy raz. I powiem szczerze ze efekt jest MEGA. Szkoda ze wczesniej tego nie robilam hihihi Mam naturalnie dlugie rzesy wiec teraz sa tak mega mega mega podkreslone ahhhhh bajka ;)
Dobra, zmykam spac, jutro do firmy trzeba jechac :)
Dobrej nocy zycze
Moja aktywność - spaliłam 504 kcal
Miły ten weekend :)
Po ostatniej wizycie w Warszawie przywieźliśmy w końcu moją suknię ślubną żeby ją sprzedać. Ale żeby ją sprzedać muszę ją wyczyścić i dać do naprawy bo przy podpięciu trenu jest rozdarcie (ktoś mi przydepnął suknię :/). Dałam ogłoszenie na Oferię, ale nie było odzewu. Więc wczoraj znalazłam salon sukien który zajmuje się też czyszczeniem i naprawą. Umówiłam się z Panią z salonu że dziś przyjadę. I pojechaliśmy. Pani naprawi wyczyści i wszystko za jedyne 130 zł :) Byłam bardzo mile zaskoczona. Za tydzień powinna być do odbioru :) Mam nadzieję że uda się ją sprzedać, bo jest na prawdę śliczna.
Wrzucam Wam parę zdjęć :)
To już prawie 2 lata... Szybko leci ten czas.
Po oddaniu sukni pojechaliśmy do sklepu po rabarbar (będzie kompot rabarbarowo-truskawkowo-agrestowy). Stojąc przy stoisku z warzywami zauważyłam że jest w sprzedaży mój ukochany zielony groszek :D Ahhhh ależ ja się ucieszyłam. Kupiłam na razie 20 dkg, ale na drugie śniadanie porcja w sam raz. Zjadam i śmigam na rower :) W końcu pogoda jest dobra :D
Tak więc życzę Wam udanego weekendu :)
Moja aktywność - spaliłam 2 kcal
Moja aktywność - spaliłam 542 kcal