No i dziś pierwszy dzień, tym razem musi się udać, kiedyś w końcu musi.
Za 67 dni kończę 40 lat, to taki chyba ciężki wiek dla kobiety, znika trójeczka z przodu....można złapać doła....chyba. Ale postanowiłam, że do tego czasu będę wyglądać chociaż atrakcyjniej niż teraz, a podobno wraz z kilogramami ubywa też lat :) Mam nadzieję, że przekonam się na własnej skórze czy to prawda.
Założyłam wątek na forum i mam grono chętnych dziewczyn, które też chcę się razem ze mną odchudzać, mam nadzieję, że wytrwamy wspólnie.
Dziś rano zwarzyłam się i zmierzyła. Jako że planowałam już wcześniej, że początkiem diety będzie 3 listopada to oczywiście w weekend "popłynęłam", nie żałowałam sobie niczego no i dziś na wadze pokazało się 90 kg!!!! Masakra. Tyle to dawno nie ważyłam, chyba w ciąży :( Dlatego koniec z tym, naprawdę koniec.
Dziś dzień warzywny, jestem już po śniadanku (2 pomidory), zobaczymy jak będzie dalej, wzięłam do pracy zapas warzyw, mam też sok pomidorowy. Mam nadzieję, że dam radę.
Trzymajcie kciuki
kerly1975
3 listopada 2014, 09:18No to jeszcze z trójką na początku bierzemy się do roboty, żeby zmiana cyferki nie przyniosła nic więcej niż tylko czwóreczkę z przodu ;)
mirjam
3 listopada 2014, 08:12dzięki Tobie policzyłam za ile dni u mnie czterdziestka,wyszło za 143,cóż pora również się wziąść za siebie:)a Tobie powodzenia:)
sempe
3 listopada 2014, 08:29Miriam i ja policzyłam kiedy to przekroczę ten próg i mi wyszło 89!!!!!!! aaaaaaaaaaaaa no to co bierzemy się za siebie moje drogie 40stki??? hihihi
Rosy1
3 listopada 2014, 08:10Trzymam kciuki!
Magga74
3 listopada 2014, 08:04Trzymam kciuki, powodzenia !