01:29
Aleee późno...w domu wszyscy śpią, a ja siedzę (oglądam Fear Factor XD) i jest mi troszkę smutno :(.
Dieta od "wczoraj" zaczęta, menu spisane, buty do biegania wyjęte....ale!
Niespodziewany gość wczoraj mnie odwiedził i trochę pozmieniał co nie co.
No niestety dieta to nie tylko wyrzeczenia, trud, ale też w pewnym sensie już obowiązek. CAŁY dzionek spędzony na miejskim rynku nie był dobrym sprzymierzeńcem.
Obiadek zjedzony ZDROWY ale dopiero o 17:00, a przyjaciółka (menda XD) kusiła słodyczami....i tak się dzień skończył na dżemie truskawkowym i miodzie :( No trudno....ale jestem wściekła....Dzień zmarnowany, ale chyba jeszcze bardziej się nakręciłam :) dobre i to <3
...idziemy spać!
A mój kochany piesek paczy i płacze nad moimi grzechami XD !
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
keram5
23 sierpnia 2013, 22:27To było uroczyste pożegnanie wspaniałych cukrów prostych i dwucukrów XD. Nie no...a tak na serio to i tak dzisiaj spaliłam to z 3x. :D Nawet nie wiedziałam ile można spalic na rolkach :D
slodka_gwiazdka
23 sierpnia 2013, 14:13dopiero początek i już pokusy? AAAaa~ co będzie potem!
Giguss
23 sierpnia 2013, 07:29Dasz radę! A przyjaciółce się nie dawaj, moja też mnie pasła zawsze drożdżówkami, bo nie chciała być "tą grubszą" ;)