ŚNIADANIE: kromka razowca z serkiem, chili i kiełkami, 4 plastry mini roladu ustrzyckiej, 150ml soku wielowarzywnego, herbata
II: nie było- bylam u lekarza
OBIAD: 150g łososia smażonego na oliwie, kapusta kiszona 200g, 2 ziemniaki gotowane, herbata
PODWIECZOREK: nie było- obiad był późno
KOLACJA: byłam najedzona ok 22 zjadłam jabłko
WODA: 1,5L
AKTYWNOŚĆ: 15 min spaceru
PIELĘGNACJA: rano prysznic szorstka gąbką, spray + serum do biustu, wieczorem krem + serum do biustu
Cabrera
3 grudnia 2013, 23:48słyszałam, że na biust dobre są okłady/maseczki z alg :) takiego łososia to też bym wszamała!
CzekoladowaNiewolnica
3 grudnia 2013, 22:59a jakiego tego serum do biustu używasz? Bo też bym musiała jakiegoś zacząć... a nie wiem jakie sa dobre...