Masakra boję się podsumowania.
Pozwoliłam sobie ostatnio podjesć i jestem jakoś ogólnie bez siły...
Może brak mi tlenu bo ciągle tylko siedzę i kisne w pracy...
Zobaczę jak będę się czuła po dentyści może pójdę na jakiś spacer wieczorem poryczec wywalić stresu
i mi ulzy co Wy na to?
Macie jakieś spotoby na przemeczenie i takie przygnębienie ogólne?
Pomocy!
katarzyna19852014
14 czerwca 2017, 14:56Kochana nie jesteś pierwszą osobą która czerpie na przemęczenie. Mnie na dodatek bolały plecy ale już o niebo lepiej :) Kręgaż mi troche ponastawiał i zmieniłam poduszkę do spania i od jakiegos mc nie bolą mnie plecy :)
kbuziaczek
13 czerwca 2017, 21:25Zrobiłam Hot Body.. Nie wiem muszę po prostu na siłę wciskać się w dresy i ćwiczyć na chandrę...
certainty
13 czerwca 2017, 11:07Sen, sen i jeszcze raz sen! :)
kbuziaczek
13 czerwca 2017, 13:45o tototo ;)
zagubiona_mama
13 czerwca 2017, 10:36Hm... niecałe 2 lata temu poleciałabym na siłownię - tylko to dawało mi powera, teraz niestety nie mam karnetu :)
kbuziaczek
13 czerwca 2017, 13:46siłownia na zmęczenie?
zagubiona_mama
13 czerwca 2017, 13:50Tak dokładnie :)
kbuziaczek
13 czerwca 2017, 10:16Na mnie chyba działa najlepiej uśmiech pacjentów hahah pracoholizm mój kochany :)