Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
107/349 ochota na słodkie


Jestem ciekawa co ta fraza oznacza dla Was?

Zauważyłam, że jak łapie mnie ochota na słodycze staję przed półką i tak właściwie nic mnie pociąga, więc biorę kilka różnych rzeczy, jem wszystko i jestem rozczarowana, że to jednak nie to 😅 sytuacja się upraszcza, gdy ochota dotyczy konkretnego batonika, bo biorę tylko to w ilości jednej sztuki i ochota zaspokojona.

Postanowiłam, że przy takiej niesprecyzowanej ochocie będę sięgać po suszone daktyle lub morwę białą. Słodkie to w pierniki, więc jak mam polować w wafelki, draże, czy czekoladę, równie dobrze mogę się zasłodzić czymś rozsądniejszym. A jak przyjdzie ochota na chałwę, to cóż, będzie chałwa 😆

Ale właśnie jak to bywa u Was? Zawsze miewacie ochotę na coś konkretnego, czy raczej jak ja? Coś by się zjadło, ale nie wiem co, więc nawtykam się byle czym 😅 A może miewacie na tyle sprecyzowaną ochotę na kilka rzeczy, że nie umiecie wybrać tej jednej?

A jakby ktoś był ciekawy jak poszło odstawienie kawy to chyba już po wszystkim 😂 nie piję i obserwuję, czy było warto 😄

  • kasiaa.kasiaa

    kasiaa.kasiaa

    15 stycznia 2025, 10:33

    Ja sobie wyobrażam co bym zjadła i najczęściej to jest coś słodkiego i już w głowie pojawia się plan jak to zdobyć i nie mogę o tym zapomnieć 🙈

    • kawonanit

      kawonanit

      15 stycznia 2025, 10:40

      Przynajmniej jest to plan na konkret, a nie cokolwiek 😆

    • kasiaa.kasiaa

      kasiaa.kasiaa

      15 stycznia 2025, 10:50

      Niby tak, ale tu rozsądek mówi NIE, a w głowie SZUKAJ jak to zjeść 😉

  • PACZEK100

    PACZEK100

    15 stycznia 2025, 10:27

    Czasami mam tak że chce mi się niewiadomo czego. Taka zachciewajka. Mam w domu suszona żurawinę w jogurcie i jak mnie coś najdzie to wezmę sobie garść. Słodkie i mnie zapycha. Albo gorzka czekoladę ze skórką pomarańczy. Ale najlepiej nie mieć nic słodkiego haha

    • kawonanit

      kawonanit

      15 stycznia 2025, 10:38

      Chyba jak się nic nie ma to dopiero wtedy dopada fantazja 😂

    • PACZEK100

      PACZEK100

      15 stycznia 2025, 11:07

      Tak, ale z drugiej strony jestem zbyt leniwa żeby wyjść i coś kupic:D czasami ratuje się kawa z dużą ilością mleka;)

    • gosik722

      gosik722

      15 stycznia 2025, 12:09

      W moim przypadku nic nie mieć bo jak mam to już przepadłam😂😂

  • Janzja

    Janzja

    13 stycznia 2025, 05:14

    Dobrze, że o tej kawie wspomniałaś, bo pamiętałam i byłam ciekawa, ale jakbyś nie napisała to bym nie drążyła xD. U mnie ochota na słodkie to zazwyczaj kompuls umówmy się, bo mam michę nieogarnięta w końcu, na pewno mniej kompulsywne to jest jak mam normalny tryb dnia tzn normalne jedzenie i wtedy coś jem pt czemu nie jako deser. Racjonalny deser nie jest zbyt kompulsywny dla mojego odczucia. Aczkolwiek wiadomo, cukru do życia nie potrzeba typowo, jak to Lenin mówił, cukier jest dla kobiet i dzieci xDDD. Nie wiem w sumie jak logicznie wyjść ze zdania jakie właśnie napisalam haha. Przyznam jednak, że jak mam ochotę typowo na coś słodkiego konkretnego, to wtedy to kompuls, no. Przypadkowy deser jest bardziej oki lub np jak jem normalne śniadanie i kończę na słodko, to to też jest ok.

    • Janzja

      Janzja

      13 stycznia 2025, 05:15

      A miałam dodać, że jak sto lat temu pilnowalam gotowania i się obserwowałam, to super się sprawdzała gorzka czekolada na chętkę. Dwie kostki i troll słodyczowy dawał spokój.

    • kawonanit

      kawonanit

      13 stycznia 2025, 08:58

      Im więcej wypowiedzi, tym bardziej wychodzi na to, że każdy ma inaczej 🙃

    • Janzja

      Janzja

      13 stycznia 2025, 09:04

      I bądź tu człowieku mądry :D :D

    • kawonanit

      kawonanit

      13 stycznia 2025, 09:36

      Akurat w tym przypadku czysta ciekawość, ale jakby się szukało jakiejś rady to kaszana 😆

  • Marieke

    Marieke

    11 stycznia 2025, 15:45

    Moja ochota na słodycze oznacza stan, od którego ciężko się uwolnić, a jak już zacznę jeść, to nie mogę przestać i wtedy wpada mix wszystkiego, byle dużo i rozmaicie... Suszone owoce czy łyżeczka miodu, choć bardzo słodkie, nie załatwiają sprawy, bo one w moim mózgu nie są zakodowane w kategorii słodycze 😉

    • kawonanit

      kawonanit

      11 stycznia 2025, 22:03

      Niby dobrze mieć w życiu chociaż jedno uzależnienie 🫣😆

  • clio

    clio

    11 stycznia 2025, 10:47

    Jak mam ochotę na słodkie to właściwie jest mi obojętne, z wykluczeniwm rzeczy których nie lubię, typu chałwa czy toffeefee. Ponieważ słodycze są moją słabością nie ma u mnie czegoś takiego, że jem trochę. Nie jem wcale żeby nie stracić kontroli.Teraz w święta trochę zjadłam ciasta i makówek i od nowego roku odstawiłam.slodkie całkowicie. Lepiej nie kusić losu 😆 Natomiast co do kawy to już wyszy stopień uzależnienia u mnie, ale pije bez mleka i bez cukru, więc dietetycznie jestem rozgrzeszona.

    • kawonanit

      kawonanit

      11 stycznia 2025, 22:01

      Czyli wszystko, albo nic 😂 bywa i tak 😆 dobrze, że potrafisz nad tym panować 😊

  • ognik1958

    ognik1958

    11 stycznia 2025, 10:35

    zawsze piłem dużo kawy i chudłem i to te 1 kg/tydzień a co do zachciewajek są wspomagacze dietki co usypiają łaknienie i mam spokój no i jak liczymy bilanse po wsiem tj po jadle i CPM to możemy sobie wygospodarować miejsce na małe co nieco i w sposób kontrolowany zaliczać i kawałek chałwy i...czekolady

    • kawonanit

      kawonanit

      11 stycznia 2025, 21:59

      Ani razu nie stwierdziłam, że kawa utrudnia odchudzanie 😝 nie dlatego ją odstawiłam.

  • krolowamargot1

    krolowamargot1

    11 stycznia 2025, 10:03

    Ja mam łatwiej, bo jestem vegan. Więc wybór mam ograniczony. A ponieważ jadam słodycze od wielkiego dzwonu, to dla mnie upieczone jabłko jest słodkie. Daktyle to ulepek. Więc jeśli mam ochotę na coś słodkiego, to sobie zjadam do kawy daktyla, takiego mięciutkiego i z pestką. Albo estońską czekoladkę i tyle. Ciasto traktuję, jak posiłek, drugie śniadanie czy coś takiego.

    • kawonanit

      kawonanit

      11 stycznia 2025, 21:58

      Jest to jakiś sposób. Bardzo naturalnie jedno wynika z drugiego. Ale też fakt, że na siłę nie szukasz zamiennika świadczy, że doskonale kontrolujesz potrzebę i to jest super.

  • ar1es1

    ar1es1

    11 stycznia 2025, 09:54

    Ja nigdy nie mam tak, żeby zjeść słodkie dla samej ochoty na słodkie. Jak już mi się chce to konkretnej rzeczy(najczęściej jest to jakieś ciasto lub np żelki, sklepowych ciastek czy batoników nie tykam, po prostu nie lubię) i to konkretne musi być lub nic 🤣. Kawę odstawiłas z powodów zdrowotnych?

    • kawonanit

      kawonanit

      11 stycznia 2025, 21:53

      To w sumie bardzo zdrowe podejście do słodkiego. Mam nadzieję, że się tego nauczę 😄 kawę odstawiłam ponieważ od długiego czasu pracuję nad higieną snu i ciągle mam nadzieję, że chociaż z tym problemem uporam się sama. Wiem, że sama w sobie nie jest przyczyną, ale może przyczyniać się do pogorszenia płynności zasypiania. Tak, czy siak podczas odstawiania czułam się paskudnie ponad tydzień. Dało mi to do myślenia na tyle, że do trunku nie wrócę.

© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.