To już od dawna zdrowotne marudzenie i chociaż mogłoby być powiązane z odżywianiem, ciągle takie nie jest... Znowu miałam epizod duszności. To już trzeci w przeciągu pół roku. Tym razem nie skończyło się hospitalizacją. Bardzo chcę na wybrany oddział diagnostyczny, a nie "bele gdzie". Mam nadzieję, że się nie przejadę na tych chceniach, bo wyniki ciągle się pogarszają. Przewlekły stan zapalny coraz wyższy, za to ten nagły (przy nawrotach duszności) najniższy z dotychczasowych. Rodzinna nie zgodziła się na odstawienie leków przeciwzakrzepowych i całe szczęście, bo w obecnej sytuacji po raz kolejny trułabym się kontrastem... Jutro kolejne badania, za tydzień kardiolog i.... nie wiem. Chyba nie będę już czekała na lepsze czasy i zacznę szukać pracy. Może to wywoła dla mnie miejsce na oddziale 😅 chciałam pozamykać trochę spraw przed podjęciem zatrudnienia, ale jak widać, nie da się. Czy coś robię, czy siedzę wyluzowana, objawy się zaostrzają. Powinnam zacząć pisać dziennik z każdą pierdolą. Teraz myślałam, że mam zakwasy po przesadzaniu kwiatków, a okazało się, że to były "te moje bóle". Przeszło w ekspresowe przeziębienie, a potem już się rozhulało jak zawsze (chociaż nie tak intensywnie jak do tej pory). No, ale właśnie dziennik. Tego typu zapiski to chyba nie na vitalie. Moja dieta chociaż z założenia prozdrowotna jeszcze długo nie będzie odchudzająca. Nie wiem, czy o tym wszystkim dalej pisać, czy nie pisać...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
czerwona_kuropatwa
20 lipca 2024, 21:39Hej, jak tam zdrówko? Mam nadzieję, że u ciebie wszystko okej.
kawonanit
20 lipca 2024, 22:14Tak, jest dobrze (bezobjawowo, więc dobrze 😉). Dziękuję za pamięć. Na razie diagnostyka wyhamowała, a ja jak zwykle nie wiem co ze sobą zrobić. Lekarzowo na razie nic więcej nie ugram i trochę mi dziwnie po tym półrocznym maratonie po specjalistach.
czerwona_kuropatwa
20 lipca 2024, 21:38Komentarz został usunięty
Janzja
30 czerwca 2024, 14:08Ja juz dawno odplynelam xD tzn imo to nadal z odchudzaniem ale poki co bardzo daleko :) jesy gdzies jakies lepsze miejsce do pisania?
kawonanit
30 czerwca 2024, 15:55Chyba tylko zeszyt, ale z nim brak interakcji 😆
czerwona_kuropatwa
28 czerwca 2024, 15:52Zdrowia! A pisać zawsze warto, dla wygadania a i jako pamiątka.
PACZEK100
27 czerwca 2024, 18:31To co piszesz brzmi nieciekawie. Oby udało się pokonać ten stan zapalny i inne. A oderwanie myśli.od chorób i szukanie pracy zawsze może pomoc:)
kawonanit
27 czerwca 2024, 18:43Zamienię jeden stres na inny 🤣
Zabcia1978v2
27 czerwca 2024, 13:10A jak się monitoruje ten przewlekły stan zapalny? Jakie badania?
kawonanit
27 czerwca 2024, 14:02To po prostu OB.