Wpadł ktoś kiedyś na taki pomysł? No to patrzcie! Właśnie się za to zabieram xD
Jestem ekstremalnie zmęczona... Ten urlop należy się mi się, jak psu buda. Za mną bardzo intensywny czas, w którym nie było miejsca na mnie. Moje potrzeby, pragnienia, czy fanaberie. Żyłam na autopilocie, który mnie wywiózł... do 74 kg. Matko bosko, takiego wyniku nie miałam już ponad rok, czy więcej. To w ostatnich miesiącach tak wszystko się pokiełbasiło. Nie powiem, że nie wiem jak, ani kiedy, ale ostatnie tygodnie działy się tak poza mną, byle przetrwać.
A teraz po mału odzyskuję kontrolę nad dniem bieżącym. Poza tym, że zamierzam się w końcu wysypiać pomyślałam, że nie ma co deliberować nad odpowiednim momentem na zmianę w odżywianiu. Może teraz jest właśnie najlepszy, bo jest czas i jakaś taka chęć?
Jak już niejednokrotnie wspominałam interesuje mnie dieta niskowęglowa w celu uregulowania ciśnienia krwi, cukru oraz stanu skóry. Na takiej diecie chudnie się samo ;)
Ok, to decyzja przekazana, o szczegółach później ;) a teraz rozpoczynam pewnie przydługi, ale jakże relaksujący rytuał pielęgnacji i wyciszenia przed snem. Bo zamierzam iść spać o 22 nie dlatego, że budzik na 4, tylko ze zwykłego chcenia!
Janzja
21 września 2021, 11:13O to lubie - jaki jest ten Twoj rytual przedsenny?:)
kawonanit
21 września 2021, 14:04Zdecydowanie niegodny polecenia 😅 wiesz, większość polecajek na dobry sen wywołuje u mnie efekt odwrotny do zamierzonego. Zamiast się wyciszać, zaczynam rozkminiać przez co coraz bardziej się nakręcam... Niee, to chyba temat na priv, bo tutaj zaraz wyjdzie mi komentarz dłuższy od wpisu 😉
Berchen
20 września 2021, 21:14powodzenia:)
kawonanit
21 września 2021, 14:00Dziękuję :)
ognik1958
20 września 2021, 20:39Spoko sukces pierwszy że stanęłaś w prawdzie cóż te 74 to wyzwanie dla ciebie i powinnaś moim zdaniem spaść do... 63 jak nie ciut wiecej bo niżej to moim zdaniem niepotrzebna eksrawagancja to co 11 kg trza zwalić w... 3 miechy można? można trza żarło zredukować do 2000 a ćwiczenia codzienne zwiększyć aby było spalanie Oki 1000 kcal a to np codziennie 10 km z kijkami albo co innego i spoko i do końca roku będzie dóbr, e czego ci z serducha życzę tomek 😁