Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Kolejne podejście. Sama nie dam rady


Zaczynam od nowa. 

Na początku roku zainwestowałam w dietę u trenera z siłowni.

Była smaczna skuteczna ale jego jadłospis był wypisany na tydzień, czyli powtarzany 4 razy w miesiącu.

Niby spoko gdyby nie to, że np. praktycznie każdy dzień zawierał jajecznicę na boczku, ziemniaki z pieca i inne przepisy. Bardzo smaczne ale MONOTONNIE. Tydzień dałam rade. Dwa ledwo. Ale trzeciego już nie za bardzo.

Schudłam 4kg ale nie wytrzymałam długo. Znów poszło wszystko na marne.

Teraz witam was z wagą która jest moją graniczną. 

90kg. Już raz się pojawiła na liczniku ale znikła po dniu. Ostatnio zobaczyłam 9 z przodu i byłam w szoku. 

Znów poległam i znów próbuję. Tym razem z dietą vitalli i mam nadzieje z dobrą grupą wparcia.

Bo sama nie dam rady, a patrzeć na siebie już nie mogę. 

  • ZrobietodlaSIEBIE

    ZrobietodlaSIEBIE

    27 lipca 2017, 19:18

    Powodzenia. No wlasnie te diety od trenera do duszy sa bo non stop to samo. Mam gdzies rozpisana jedna taka na 6 tyg tam codziennie przez te 6 tyg jesz to samo fuuuj

  • tibitha

    tibitha

    24 lipca 2017, 16:33

    Poukładaj sobie najpierw wszystko w głowie, bo bez tego nawet najlepsza i najskuteczniejsza dieta Ci nie pomoże. Musisz zdać sobie sprawę, że dieta nie skończy się wraz z osiągnięciem celu. Już zawsze będziesz musiała zwracać uwagę na to co i ile jesz. Jeśli tego nie zrobisz to tych porażek i prób będzie więcej. Może brzmi to mało optymistycznie, ale piszę to dla tego, że wcześniej sama to przerabiałam i nie chcę, żebyś się zniechęciła. Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki za Ciebie :D P. S. Chętnie będę Cię wspierać :)

  • Efkakonewka

    Efkakonewka

    24 lipca 2017, 12:15

    Trzymam kciuki!! Kombinuj w kuchni póki nie znajdziesz swojej drogi będzie ciężko.....zawsze korzystaj z zamienników, skoro można jeść boczek i jaja na śniadanie, to znaczy, że omlet z jaj i maki kokosowej+woda tez można zjeść do tego trochę białego serka z jog nat.+miód lub erytrol i zamiennik gotowy. Dasz radę....

  • aniloratka

    aniloratka

    24 lipca 2017, 12:04

    Vitalia spoko, bo mozesz sobie wymieniac posilki jak ci cos nie pasuje. Ja na poczatku ustawilam tez na kazdy dzie prawie to samo, bo chcialam oszczedzic na zakupach, ale bardzo szybko mi sie zmudzilo. Teraz mam posilek inny na kazdy dzien i jest super - choc musze wiecej gotowac :p

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.