Wróciłam do śmieciowego jedzenia, znowu próbuje wynajdywać codziennie wymówki żeby nie ćwiczyć... cała dobra energia ze mnie wyparowała... chyba nici z tego odchudzania znowu... czemu ja nie mam silnej woli....???
...aby dodać motywacji zapraszam do mojego pamiętnika... ;) może taka forma coś zdziała :P a tak poza tym.. łap ogromnego kopa motywacyjnego ode mnie !! ;* :)
aaa co do wymiarów to głównie walka o brzuch? tzn ja walczę o całe ciało ale ze szcególnuym naciskiem na brzuch. a wymiary brzucha to mierzę na wysokości pępka :)
Super, że wyzwanie podjęłaś :D eee w sumie nie ma co czekać... od dziś dajemy czadu :) ja pozostawiam te fotki, które tam wstawiłam we wpisie i wymiary też jako "przed" :) no i wiadomo, wszystkie ćwiczenia dozwolone, ale nie róbmy tajemnicy z tego, ja w pamiętnik bede na bieżąco moje poczynania wpisywała tylko nie bede publikowała fotek. A czas wyzwania? teraz święta idą... to może damy sobie 1 miesiąc? czyli do 18 stycznia 2014r? co ty na to? :)
e tam... :) właśnie masz prawo głosu, a skoro masz brzuch podobny do mojego to może jakieś kilkudniowe wyzwanie? :) motywowałoby nas wzajemnie... fotki przed i po, wymiary przed i po... i robimy wszystko by się tego pozbyć, wszelkie ćwiczenia dozwolone :) ???
Nie poddawaj się, spróbuj zacząć jeszcze raz i postanów sobie, że to już ostatni raz :) Wiem, że łatwo mi mówić, ale mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć cel :)
BedeWalczycDoKonca
18 grudnia 2013, 12:52...aby dodać motywacji zapraszam do mojego pamiętnika... ;) może taka forma coś zdziała :P a tak poza tym.. łap ogromnego kopa motywacyjnego ode mnie !! ;* :)
mrowka1984
18 grudnia 2013, 12:05czyli moje foty i wymiary są :D czekam na Twoje i do dzieła :) motywacja jest :) trzymam za nas kciuki :)
mrowka1984
18 grudnia 2013, 11:58aaa co do wymiarów to głównie walka o brzuch? tzn ja walczę o całe ciało ale ze szcególnuym naciskiem na brzuch. a wymiary brzucha to mierzę na wysokości pępka :)
mrowka1984
18 grudnia 2013, 10:40Super, że wyzwanie podjęłaś :D eee w sumie nie ma co czekać... od dziś dajemy czadu :) ja pozostawiam te fotki, które tam wstawiłam we wpisie i wymiary też jako "przed" :) no i wiadomo, wszystkie ćwiczenia dozwolone, ale nie róbmy tajemnicy z tego, ja w pamiętnik bede na bieżąco moje poczynania wpisywała tylko nie bede publikowała fotek. A czas wyzwania? teraz święta idą... to może damy sobie 1 miesiąc? czyli do 18 stycznia 2014r? co ty na to? :)
mrowka1984
17 grudnia 2013, 20:26e tam... :) właśnie masz prawo głosu, a skoro masz brzuch podobny do mojego to może jakieś kilkudniowe wyzwanie? :) motywowałoby nas wzajemnie... fotki przed i po, wymiary przed i po... i robimy wszystko by się tego pozbyć, wszelkie ćwiczenia dozwolone :) ???
Ellkaa
17 grudnia 2013, 19:55Nie poddawaj się, spróbuj zacząć jeszcze raz i postanów sobie, że to już ostatni raz :) Wiem, że łatwo mi mówić, ale mam nadzieję, że uda Ci się osiągnąć cel :)