Powoli wracam do dobrych nawyków żywieniowych,muszę jeszcze zmniejszyć porcje bo za dużo wciągam
Wczoraj zaliczyłam 30 minut szybkiego marszu dziś niestety zabrakło czasu na ruch.
Zauważyłam że u mnie nie waga jest najważniejsza tylko wymiary.Waga stoi w miejscu albo się waha raz w górę,raz w dół,a spodnie coraz ciaśniejsze.Czy ktoś też tak ma?