God damn it!
Tak sie wczoraj staralam i sie nie udalo. Mialo byc na jogurtach. Przez caly dzien trzymalam sie dzielnie. Na moje nieszczescie jak wychodzilam z pracy zobaczylam, ze kumpela je pyszniutka kanapke z tunczykiem, wiec wzielam od niej gryza bo bylam strasznie glodna. I to byl blad. Przechodzac kolo sklepu stwierdzilam, ze mam ochote na taka sama kanapeczke, wiec ja kupilam. Potem jeszcze zahaczylam o inny sklep i kupilam rodzynki w polewie jogurtowej a na koniec paluszki sezamowe. Alez jestem na siebie wsciekla. Najgorzej jak sie maszyna wlaczy...Ech...dzis jest nowy dzien, postaramy sie zeby byl lepszy.
Sniadanie:
owsianka
II Sniadanie:
jogurt
Lunch:
jogurt
Obiad:
jogurt
Kolacja:
jogurt
Dodatki:
bylka z tunczykiem, kukurydza i salata
rodzynki w polewie jogurtowej
paluszki sezamowe
owsianka
:-( Przynajmniej do cwiczen moge zaliczyc 1.5h chodu.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ivetkaaa
10 listopada 2009, 15:06a ile chcesz byc na tej diecie jogurtowej?