No rzesz...k...urde by to chuda ges kopla. Masakra, wczoraj sie cieszylam bo waga drgnela w dol no to jeszcze bardziej tym zmotywowana pilnowalam sie z dieta, wykonalam zaplanowany trening a dzis co...Bagno, staje na wadze a tam 0.5 kg wiecej!!! Ja nie mam sily, nie wazne co robie i jak to robie nie moge osiagnac nic co zaplanowalam :-( Chce mi sie plakac. Cale szczescie, ze nie mam przy sobie batonika, bo bym go pewnie z tego calego wku... polknela w calosci.
No nic sprobujmy jeszcze raz.
Posilki na dzisiaj
Sniadanie:
3 parowki frankfurterki gotowane
II Sniadanie:
jogurt bananowy
Lunch:
2 ciastka rybne
Przekaska:
500ml jogurtu pitnego truskawkowego
Obiad:
kurczak cordon bleu
Cwiczenia:
a czy sie wogole oplaca dupsko ruszac?
Cocainegirl16
18 sierpnia 2009, 13:12Cytat z o zyczeniach jest z Chirurgów ;)
Lahavana
18 sierpnia 2009, 11:43Dlatego nie waż się co dziennie, góra raz w tygodniu. A ćwiczyć warto. ;) Pozdrawiam.
Cocainegirl16
18 sierpnia 2009, 11:41Kochana wzrost wagi moze byc spowodowany zatrzymaniem wody w organizmie. A po drugie jesli cwiczysz to efekty widac w cm a nie w kg :) Mięsnie ważą bardzo duzo!