No to wczoraj wieczorem oprocz burgerow zjadlam jeszcze jogurt i kisiel. Do kisielu zamiast 3 dalam tylko 1 lyzke cukru i tez byl smaczny a napewno duzo zdrowszy.
Na dzisiaj zaplanowalam posilki tak...ale jak to ostatecznie wyjdzie to nie wiem. Przez ten brak kasy naprawde malo jem, ale mam napady, ze zjadlabym wszytsko co mam w lodowce wiec zmienia mi sie ten rozklad strasznie.
Sniadanie:
jogurt malinowy
II Sniadanie:
jogurt truskawkowy
Lunch:
kisiel o smaku granatu przygotowany z 1 lyzka cukru
Obiad:
chyba rozmroze bigos od mamusi i przyzadze go na bagietce. (wiem nie powinnam jesc pieczywa, ale naprawde zaczynam glodowac)
Kolacja:
nie planuje
notion
28 lipca 2009, 10:49dalej na jogurtach.. mi to powinni tak zrobić ostatnio. Albo owinąć lodówkę drutem kolczastym i zamknąć na dziesięć porządnych zamków:) mam nadzieję, że niedługo twoja sytuacja się poprawi. A jak z mieszkaniem? bo pisałaś, że się przeprowadzasz, czyli znalazłaś coś?:) p.s. troszkę pieczywa to nie aż taki grzech, zwłaszcza w tej sytuacji:)