No to zmienil mi sie plan.
Sniadanie
2 jajka na miekko
3 plasterki szynki
herbata mietowa
Lunch
7 (a wlasciwie 6 bo jednego wrabala moja kicia) chicken nuggets z piekarnika
Herbata mietowa
Pol garsci orzechow (na deser)
Obiad
2,5 'ciastka' rybnego z sosem tatarskim
musze tez jakies witaminy polknac
Oprocz tego mialam dzisiaj nie cwiczyc a tu sie okazalo, ze zadzwonili do mnie w sprawie ogladania mieszkania. Nie wspomnialam wczesniej, ze mam miesiac na przeprowadzke...Generalnie dluga histora, niestety musze sie przeprowadzic no i jako, ze zbanowalam srodki komunikacji miejskiej...w celach zdrowotnych to zasowalam z buta 40 min na drugi koniec miasta. A mialo byc leniwie...no coz. Apartamentu i tak nie wynajme, bo oczywiscie nie wiedziec czemu wszystkim kot przeszkadza. Powiedzcie mi co te koty ludziom zrobily, ze sa tak nienawidzone. No nie wazne, przynajmniej nie szlam na marne, bo spalilam troche kalorii. A teraz wracam do szukania nowego lokum.