Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
No i sie zlamalam
6 lipca 2007
Wiedzialam ze taki dzien nastapi, ale zeby tak szybko? Zdaje sie ze wczoraj sie lekko przetrenowalam, tak to jest jak sie czlowiek stara za bardzo, dzisiaj rano nie moglam podniesc sie z lozka, wiec zamiast normalnego wycisku pojde dzisiaj na basenik, oczywiscie po poludniu, bo jak juz wspomnialam rano nie moglam wstac. Poza tym nienawidze gdy zbliza mi sie okres...moge wtedy jesc tyle co slon i caly czas byc glodna. Wiem ze powinnam nad tym panowac ale jak moj brzuch caly czas wola 'jesc!!!' wiec pochlaniam tony jedzenia a potem mam wyrzuty sumienia, ze nie bylam dosc silna.Czy jest jakis sposob zeby temu zaradzic...?
ewusss
6 lipca 2007, 21:14jedynym sposobem to najesc sie ale samych malokalorycznych potraw a zamiast slodkosci to lepiej jakies owoce- np banany, zawsze to zdrowiej niz jakies ciastka, poza tym kalorii i tak bedzie mniej, a przez te babskie dni faktycznie mozna bzika dostac, czlowiek puchnie, jest sfrustrowany i glodny