No wiec nic sie nie poprawilo. Nadal czuje sie jakby mnie czolg przejechal a na dodatek zaczelam kichac jak glupia. Zeby jeszcze tego wszystkiego bylo malo to wlasnie chcialam sobie zrobic kanapke i okazalo sie ze moja wspolokatorka postanowila zuzyc moj chleb. Nawet by mnie to tak nie wkurzylo gdyby nie kilka faktow...
1) z tydzien temu zuzyla wszystkie moje jajka, oczyscie nie raczyla ich odkupic tylko kupila sobie nowy 6scio pak...moze i bym jej nawet te jajka zpowrotem ukradla tylko, ze ja jem tylko organiczne ewentualnie z ferm gdzie kurki moga sobie swobodnie biegac - choc w ten sposob staram sie walczyc z okrucienstwem wobec zwierzat...
2) skonczyly sie ostatnio worki na smieci, a ona nie poszla do sklepu, zeby kupic nowe tylko zostawila mi karteczke przyklejona do lodowki, ze trzeba worki kupic (teoretycznie srodki czystosci dzielimy, a nie ze kazdy sobie)
3) na czynsz czekalam 2 tygodnie, na rachunek za prad miesiac
4) Mi do konca miesiaca zostalo niecale 20 EUR a ona mi caly chleb zuzyla! A je nie kupuje byle jakiego chleba tylko pelnoziarnisty, ktory jest duzo drozszy od zwyklego.
5) umowilysmy sie ze robimy grafik na sprzatanie, bo jak sie ksiezniczka wprowadzila to przez miesiac sie nawet nie zapytala jak robimy ze sprzataniem. Sama musialam do niej przyjsc i powiedziec, ze ona nie ma pokojowki w cene czynszu wliczonej. Oczywiscie po tym posprzatala raz i zapomniala, ze sprzatac trzeba.
Nie no ja poprostu tak nie moge, nie moge! Mam jus dosc mieszkania ze wspolokatorami, na szczescie zostaly mi tu jeszcze tylko 2 miesiace...
No a co do jadlospisu to dzisiaj mniej wiecej tak:
Sniadanie
cheeriosy z mlekiem 1.5%
2 Sniadanie
serek z truskawkami
Lunch
ryz z sosem slodko kwasnym
Obiad
Makaron z sosem carbonara
Przekaska
plasterek szynki
pol sera mozarella
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
innocent88
22 kwietnia 2010, 22:07nieciekawie;/ fajna chociaz laska? pogadaj z nia i niech sie ogarnie ;/
Cocainegirl16
22 kwietnia 2010, 21:30O kurde :/ niefajna sytuacja... moim zdaniem powinnaś powiedzieć co i jak, a co sobie one pomyslą to wiesz... ich sprawa, i tak za chwile sie wyprowadzasz, a tak będziesz miała chociaż swoje rzeczy na miejscu i wszystko bedzie cacyyyy :D Buziaki ;*
tiririi
22 kwietnia 2010, 21:21współczuję - naprawdę. ---------------------- a co do dietki, podziwiam.!
shaszka
22 kwietnia 2010, 21:14jak ja cie dobrze rozumiem, przez 2 lata mieszkałam z dziewczyną która generalnie tez miała wszystko gdzieś i podbierała moje rzeczy :/ takie wychowanie, zalezy na kogo sie trafi...