Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
...


Czas wracac do normy. Nie chcialo mi sie nic przez weekend poza spaniem, wiec nic nie pisalam. Pisze za to dzisiaj, bo dzien dobry :-) Wszystko jakby sie troche zaczelo ukladac, ale odpukac, zebym nie zapeszyla. Prezentacja semestralna zaliczona. Jeszcze nie ma wynikow, ale mysle, ze mi zalicza. Na jakies kokosowe oceny to ja tez nie licze, ale zeby zdac poprostu i miec to z glowy. W weekend jak wspomnialam spalam prawie caly czas. W sobote wieczorem tylko mega imprezka z moimi dwiema najulubienszymi malpami. Malpami, bo na imprezach skaczemy jak w dzungli ;-) Potem leniwie, leniwie. W poniedzialek napisalam kolejna prace zaliczeniowa, wieczorem przygotowalysmy z kumpela z pracy kolejna prezentacje, na debate. Zaprezentowalysmy wczoraj, oddalysmy prace wczoraj, wiec poki co jestem na czysto i dobrej mysli, bo wydaje mi sie, ze moja zaliczeniowka jest dobra. Czekamy na oceny. Wczoraj kupilam tez bilety do Hiszpani. Dorwalam bardzo dobra oferte i za €60 mam bilet w dwie strony na tydzien. Nic nie mowie C. chce mu zrobic niespodzianke :-P Mam juz wszystko zaplanowane. Zeby sie tylko udalo. Jade coprawda za miesiac, wiec mam nadzieje, ze sie nie wygadam do tego czasu. Poki co musze wracac do pracy, bo nadal jestem zasypana. Widze jednak swiatelko w tunelu, wiec mam nadzieje, do konca tygodnia byc na bierzaco z wszystkim.

Z nieprzyjemnosci to tylko mnie @ dorwala, wiec nie wiem czy dam rade na spinning pojsc jutro. Chcialabym bo to juz prawie 2 tygodnie odkad ostatnio bylam na silowni. Moze, wiec do jutra mi przejdzie. Dzisiaj i tak nie moge isc, bo mam zajecia na uniwerku wieczorem. Eh...Jak dobrze miec dobry dzien.
  • innocent88

    innocent88

    12 lutego 2010, 22:45

    że Ci się układa, u mnie fatalnie wciąż, ale uczę się nie narzekać... Daj znac jak niespodzianka wyszla dla C :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.