I śniadanie - bułka dukanowa z wędzonym łososiem, wędliną drobiową, pomidorem, ogórkiem, herbata
II śniadanie - 2 kawałki biszkopta
obiad - brokuły
miały być filety grillowane ale się spaliły na patelni i wylądowały w kiblu :(
dla zainteresowanych dodam, że obok patelni stał mój mąż, który niestety nie poinformował mnie, że coś się przypala, a ja w pokoju byłam, a z racji choroby węch mam mocno osłabiony i nie czułam... no nic, zjadłam brokuły...
hipa1981
22 lutego 2014, 21:04Dobre i to. Małymi krokami byle do przodu;)
Mata_Hari
22 lutego 2014, 11:48Ważne, że do przodu :)