Dziękuję za komentarze, to naprawdę bardzo miłe i motywujące :) Będę bardzo szczęśliwa móc w przyszłości podzielić się z Wami efektami mojej pracy nad sobą :)
***
Wstałam dziś o 7, nie pamiętam kiedy ostatnio się to zdarzyło :) Wstałam w dobrym humorze, wyspana, pełna energii, z determinacją :) PONIEDZIAŁEK. 7 dzień diety i ćwiczeń - nasunęła mi się pewna myśl, mianowicie dziwi i cieszy jednocześnie mnie fakt, że wcale nie mam ochoty na podjadanie, czy łapanie za to jedzenie, które jeszcze tydzień temu pochłonęłabym w każdej ilości. Byłam uzależniona od coli, 2l dziennie, a teraz? W domu nadal się kupuje bo brat i tata lubią. I stoi przede mną taka butla i... wcale nie kusi :) Bez wahania sięgam po wodę. :)
Wspaniała jest ta świadomość, że jestem dużo silniejsza niż myślałam. Dla mnie to bardzo wiele znaczy, mimo, że dopiero zaczynam, zmiany już na tym etapie są tak pozytywne, że nie wyobrażam sobie wrócić do starych nawyków. :)
Wam też życzę takiego pozytywnego myślenia, nie tylko w poniedziałki :) ale i każdego kolejnego dnia Waszego wyzwania :)
Miłego dnia Vitalijki! :)
***
Wstałam dziś o 7, nie pamiętam kiedy ostatnio się to zdarzyło :) Wstałam w dobrym humorze, wyspana, pełna energii, z determinacją :) PONIEDZIAŁEK. 7 dzień diety i ćwiczeń - nasunęła mi się pewna myśl, mianowicie dziwi i cieszy jednocześnie mnie fakt, że wcale nie mam ochoty na podjadanie, czy łapanie za to jedzenie, które jeszcze tydzień temu pochłonęłabym w każdej ilości. Byłam uzależniona od coli, 2l dziennie, a teraz? W domu nadal się kupuje bo brat i tata lubią. I stoi przede mną taka butla i... wcale nie kusi :) Bez wahania sięgam po wodę. :)
Wspaniała jest ta świadomość, że jestem dużo silniejsza niż myślałam. Dla mnie to bardzo wiele znaczy, mimo, że dopiero zaczynam, zmiany już na tym etapie są tak pozytywne, że nie wyobrażam sobie wrócić do starych nawyków. :)
Wam też życzę takiego pozytywnego myślenia, nie tylko w poniedziałki :) ale i każdego kolejnego dnia Waszego wyzwania :)
Miłego dnia Vitalijki! :)
kastelle
12 sierpnia 2013, 20:21ja od równego tygodnia ani łyczka :) jeśli uda mi się to utrzymać to będzie to chyba moje największe osiągnięcie ;)
Samiya
12 sierpnia 2013, 20:06a ja nadal jestem uzależniona od coca coli light mimo że wodę też piję ;)
MonikaSummer
12 sierpnia 2013, 11:57Gratuluję :) Miłego dnia