Ale udalo sie i juz jestem:-) śniadanko zaliczone o 7:30 zjadlam 2 kromki chleba z maslem,konserwa,serem zoltym i pomidorem i do tegokawa ze smietanka, teraz zjadlam jogurt i pije herbatke uspokajajaca z hippa( mojego syna) za chwile lece na spacer i zakupy musze zel na zabkowanie kupic bo chyba to malemy dolega a dotychczasowy zel nic mu niepomaga. wczoraj prawie caly czas ryczal. jak zaczal o 22 to do prawie 23 go uspokajalam , moj maz twierdzi ze on udaje jak prubuje znalezc przyczyne, niedogadujemy sie troche gdy maly daje koncert, MNArcin chce spac a ja sie musze meczyc, zadko kiedy pomaga mi w nocy a jak juz go o to poprosze to z wielkim ale, faceci , niewazne ze potem musialam go cala noc w kolysce kolysac z przerwami na jedzenie i spalam od 5:00-6:50, teraz tez troche marudzi. musialam sie troche wyzalic i juz jest mi lepiej
na obiad chyba gotowane lub upieczone w foli pirsi z kurczaka zziemniakami z maselkiem i salatka z kapusty, marchewki, kukurydzy, cebulki i majonezu. miego dnia wam zycze buziaki
ZapachLawendy
7 października 2009, 13:02też miałam dziś problemy z vitalią.. no ale już chyba wróciło do normy:)) pozdrawiam :)