ale udalo mi sie wyjsc na pol godzinki z domu i kupic zel na zabkowanie dla Filipa, mam dzisiaj straszny apetyt a na @ jeszcze za szybko, zjadlam 1 nalesnika z dzemem i 2 jablka a teraz kolejna kawe pije, jeszcze 3 godziny i Marcin wroci do domu i w koncu bede miec zx kim pogadac, ale mi brakuje tutaj kogos z kim moglabym pogadac lub chociaz zebym mogla na jakas kawke pojsc, wszyscy znajom mieszkaja kawalek odemnie a ja niemam prawka zeby jechac , a autobusem przez te wiochy bym 1,5 godziny jechala do tego bilety sa drogie a teraz mniej pracy i mniejsza kasa. pozdrawiam