Tak właśnie jakoś nie mam humoru ostatnio. Niby chodzę na tą siłownię, niby sie dietujemy a rezultatów nie widać...Dupa po prostu. Nie zamierzam zarzucać ani diety ani ćwiczeń bo na koniec miesiąca na pewno będzie lepiej z nią niż bez niej ale jestem podłamana. Niby się NIE spodziewam, że co tydzień będę 2-3 kg chudła, ale z drugiej strony - dlaczego nie? Dlaczego tak ciężko jest schudnąć? Hmmmm?
Zrobiłam dzisiaj prawie cały trening interwałowy (6 z 8 powtórzeń) i ledwo żyję. Zmierzyłam dzisiaj obwody i cos tam spadło ale malutko. A co jeśli spektakularnych efektów w ogóle nie będzie?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anamy
12 lutego 2014, 10:47Będą, będą daj tylko sobie czas, bo jak to się mówi w tydzień nie przytyłaś to w tydzień nie schudniesz. Ja niby nic nie robię tylko nie żre tyle i jakby brzuch mniejszy, bardziej napięty :) Kurcze nie mogę się doczekać kiedy będziemy laski :))