Ewidentnie wczoraj wyzionęłam ducha na siłowni - 45 minut marszu na wzniesieniu 4.5 i godzina zumby mnie dobiły. Północy nie spałam bo nogi mnie bolały. A wieczorem jeszcze jakaś biegunka mnie dopadła - to chyba po pierwszym od dłuższego czasu tak intensywnym rozruszaniu jelitek;)
Wynik jednak jest rewelacyjny - 80,7 rano na wadze. Przeszedł moje oczekiwania:)
Dzisiaj znowu idę sobie pomarszować.
najbardziej jednak jestem zadowolona, że wczoraj zrobilismy Hani zakupy: prawie 4 kg mleka 2, z 8 kaszek, deserki, obiadki, sztucće, talerzyki, miseczki, zabawki do kapieli, matę antypoślizgową i takie tam.A i 3 opakowania pieluch 4. Hanka obkupiona na ponad miesiac:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
anamy
11 lutego 2014, 13:36Moje jak podrosły i zaczęły mówić to dzioby im się nie zamykały i tak zostało do dziś. Na szczęście do południa w szkole (prawie 5 i 6 lat) i można odpocząć. Mają swój ogromny pokój a w naszym lub w kuchni siedzą non stop. W każdym wieku chyba się marzy żeby już podrosły - ja tak mam przynajmniej :)))
anamy
10 lutego 2014, 18:40Jaka słodka ta Twoja dziewczynka :) I imię bardzo mi się podoba :) Widzę, że szalejesz z tymi ćwiczeniami. Mi dopiero kiełkuje myśl, by zacząć się ruszać. Nie wiem tylko czy się radzę ;) Oj, damy my radę tym razem serio, serio. Trzymam kciukasy za naszą wytrwałość :)
izunia199011
9 lutego 2014, 11:01O matko ! 4,5 godziny ZUMBY !! Szacun!
x001x
9 lutego 2014, 10:45No no no.. dałaś sobie czadu :D