Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
i po Świetach :)


Widzę, że nie tylko ja nie pisałam za wiele podczas Świąt :) ale tak to bywa hehehe

Oczywiście w Święta odbyła się dietetyczna masakra! Zaczęłam jeść w piątek a skończyłam we wtorek rano. Wydaje mi się, że nie ma sensu mówić w jaki dzień ile. Po prostu był to jeden wielki posiłek - po śniadaniu był placuszek, potem jeszcze sałatka, potem placuszek , potem barszcz, jakieś samotne znalezione w lodówce jajeczko, kiełbaska.... hmmm jeszcze jestem w domu i poważnie obawiam się stanięcia na wadze jutro rano!
do odważnych świat należy i pewnie stanę na tej wadze;)

Zaczęłam przygotowania do wyjazdu do Rumunii. Oczywiście wszyscy się dziwią, że tam jadę sama. Hmm ale z kim mam jechać? no nie ma z kim. Mam nadzieję, że jakiś hrabia Drakula mnie jednak nie pożre ;))


Wczoraj stała się rzecz historyczna:] Byłam pierwszy raz na solarium! wiem, że to jest szkodliwe i takie tam, ale chociaż jeden raz chciałam iść :) I mam za swoje teraz - pośladki całe czerwone hehehe aż mi się czasy, kiedy mieszkałam na kanarach przypomniały i ciągłe tam problemy z oparzeniami słonecznymi ;)) to były czasy....


Tyle smęcenia na dziś :) do pracy rodacy :)
  • anamy

    anamy

    17 maja 2011, 17:27

    gdzie się zapodziałaś ???

  • parysada25

    parysada25

    4 maja 2011, 12:18

    Nie tylko Ty nie pisalas w Swieta....ja tez leniuchowalam a raczej - objadalam wiec nie mialam czasu na diety ( wogole o tym nie myslalam ) cieszylam sie z wizyty u rodziny i pysznego jedzonka!:) milego planowania wyjazdu! a moze wrocisz juz nie sama? kto wie? ;-p

  • LilianKaa

    LilianKaa

    29 kwietnia 2011, 09:03

    ja tam chodze na solarke od czasu do czasu:):):) I mnie na szczęście nie szkodzi hihihi:):):) Do Rumunii hmmm to miłego wypoczynku:):):):)

  • Riava

    Riava

    27 kwietnia 2011, 18:43

    Rumunia...hmmm...też miałam w planach tam pojechać, ale z planów zrobiła się jedna wielka dupa. A objadaniem sie nie przejmuj!co tam...do wakacji teoretycznie mozna schudnąć 9kg, przyjmując -1kg tyg.więc mamy jeszcze szansę:)

  • obuba

    obuba

    27 kwietnia 2011, 14:29

    Żadna z nas nie ma sie czym chwalić po świętach. Ale spoko, do kolejnych bedziemy super laski i te dwa kilo w te czy we wte nam nie zaszkodzi hehe

  • Asisze

    Asisze

    27 kwietnia 2011, 09:45

    święta to niby czas radości :) może i w trakcie tak ale już po nich przychodzi dół jak cholera waga to najgorszy wróg !!! ale dasz rade na nią stanąć tylko w razie co się nie załamuj ona czasami kłamie :) 3 mam kciuki pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.