Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Para z uszu idzie!


A może bardziej z mózgu, obwody mi sie przegrzewają od intensywnego myslenia!!!!
Pytanie brzmi: czy kabanos z żółtym serem, którego własnie wcinam popijając colą nie light, pomoże mi podjąć decyzję?
Wątpię , że pomoże ale przynajmniej nie będę myślała mając pusto w brzuchu!
Decyzja do podjęcia poważna, zyciowa, zawodowa, związana z wyprowadzka z miasta królewskiego Krakowa....
Mam nadzieję, że mózg mi jednak nie pęknie w zawiasach... tyle procesów na raz i jeszcze ten kabanosek....
Tymczasem

  • parysada25

    parysada25

    9 marca 2011, 09:38

    Czytalam Twojego wczorajszego posta i jakbym siebie slyszala ;-p ( no prawie )) ale co do podziemi Rynku - KONIECZNIE!!! ja stalam 45 minut i sie dopchalam w koncu bez rezerwacji ale chce isc tam jeszcze raz bo nwet nie zdazylam wszystkiego zobaczyc! Jakies 3 godz trzeba sobie zarezerwowac jesli chce sie zwiedzic wszystko i czytac wszystkie informacje:) Co do wyprowadzki - Krakow to moje chyba 6 miasto w ktorym mieszkam i pracuje wiec moja rada: WYJEDZ :):) warto probowac nowych rzeczy naprawde!

  • kasitaa

    kasitaa

    8 marca 2011, 22:56

    Jestescie Kochane kolejne , które doradzają , żeby jednak jechać. Szeroko zakrojone konsultacje środowiskowe i nadal bardzo mało powodów przemawiających za krakówkiem;)

  • Riava

    Riava

    8 marca 2011, 18:44

    Mnie Kraków zawsze męczył i meczy do teraz.Dlatego nie zwlekałam długo, kiedy miałam do wyboru zostać czy wyjechać, a może dojeżdżać? Przeprowadzka do innego miasta może być przepustką do czegoś nowego...do nowej siebie.

  • anamy

    anamy

    8 marca 2011, 18:29

    pomóc nie pomoże,ale za to jak smakuje,mniam.Ja też kiedyś byłam zmuszona do podjęcia decyzji o przeprowadzce o 200km i nie żałuje. Zrób to co Ci serce podpowiada, zawsze można wrócić :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.