Stres jakby troche mniejszy - podjęłam decyzje i już jaki taki spokój ducha mam;) Oczywiście w razie W decyduję sie na nowe stanowisko i opuszczam Kraków.
Decyzja decyzją ale jednak trochę zdenerwowania pozostało byłam więc na stepie wypocić wszystkie problemy i smutki i chyba się udało. Z pół litra smutków się wypociło: ciuchy można było wyrzmnąć:) I tak ma być:)
Oczywiście poza wypoceniem smutków mogło również mojej podświadomości skupionej na odchudzaniu chodzić o spalenie dzisiejszej obiadowej pizzy;) ale spuszczę na ten mały wybryk zasłonę milczenia... Na te sosy, które zjadłam też hjehjehje
Ważyć się będę w niedzielę chyba dopiero więc mam jeszcze czas na działanie;)
A dzisiejsze tipy od ciotki Kasi (które wyliczam, żebym sama o tym nie zapomniała)
- carmex do ust! rewelacja! usteczka szczypią po tym ustrojstwie ale jakie są cudowne aksamitne (abym nie zapomniała tego kupić - w rosmanie są;)
- odkryłam dzisiaj na nowo coś co już dawno wiedziałam, ale o czym zapomniałam - galaretka firmy Zott ma tylko jakieś 100kcal a jest słodka i świetnie działa na paznokcie. No i przypominam jest słodka a ma tylko 100 kcal!!!!
- i jeszcze jedna rzecz jedzeniowa: serek wiejski z sosem brzoskwiniowym - dobry wynalazek - sycący, słodki, smaczny ;)
- a na koniec polecam bloga: ja sobie od czasu do czasu na niego zaglądam, przy czym zaznaczam, trzeba mieć 18 lat ukończone, żeby go czytać!!!
http://grzesznikadam.blog.onet.pl/
No i robi się cieplej a ja nadal nie mieszczę się w moją motywującą sukienkę:/
paps
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Riava
10 marca 2011, 11:08Nie boisz się tych słodkości w tych produktach? Serek wiejski jest bardzo dobry ale z sosem brzoskwiniowy to już trochę więcek kalorii, niż powinno się jeść na diecie. Pamiętaj, że ilość kalorii to nie wszystko, produkty mają jeszcze inne zabójcze składniki, które chociaż przy małej ilości kcal robią swoje.
obuba
10 marca 2011, 08:48tymi dietetykami to jest różnie. Moja kuzynka kiedys była u dietetyka, który kazał jej ściagnąć dietę z internetu. Akurat dobrą dietę, 1500 kcal, ale jednak. Ja wolę, żeby ktoś pomógł mi dostosowac odżywianie do trybu życia, a nie na odwrót. A galeretka to faktycznie dobry pomysł. pozdrawiam
Surce77
9 marca 2011, 22:48Kwestia czasu i się zmieścisz, powodzenia! A galaretkę na pewno kupię - jutro!!! Dzięki za podpowiedź, nie wiedziałam o niej. ;)