fotka motywacyjna;))
Cos mnie podkusilo i zwazylam sie na drugi dzien diety. W planie mialam wazenie sie co tydzien ale nie moglam sie powstrzymac. Waga pokazala 75.7 i to po sniadaniu wiec jestem w wielkim szoku!Wiem ze to nie tkanka tluszczowa i tak dalej ale jak milo dla odmniany zobaczyc na wadze 75 a nie jak zawsze 77!
11:00 poltora jajka na miekko, salatka: salata,feta,ogorek,oliwki,kawa
14:00 poledwiczki z patelni z pieczarkami
18:30 kilka orzechow wloskich, 20 pistacji i...nie wiem ile migdalow ale zapewne przeholowalam;( Nie moglam sie od nich oderwac-zawsze tak mam z orzechami!!!
21:00 kolacji jeszcze nie jadlam ale planuje zjesc twarog chudy z odrobina mleka i slodzikiem
Bylam dzis w sklepie w poszukiwaniu migdalow....Czego ja tam nie widzialam: czekolada, paczusie, ciasto francuskie z drobinkami czekolady, orzeszki w czekoladzie....i wszystko pchalo mi sie do koszyka...ale ja sie nie daje!!!Bynajmniej nie tym razem!
P.S. Zmienilam wage na pasku! A co tam:szalec to szalec!
Luccinda
29 czerwca 2012, 21:17Powodzenia!
Blama
29 czerwca 2012, 21:09gratulacje i powodzenia w dalszej walce :)