Bf po kilku dniach bez słodyczy stwierdził, że nie ma siły ręką ruszyć i poszedł po ptasie mleczko. I to ptasie tak leży na stole i się na mnie patrzy. Będę ignorować.
Po wczorajszych ćwiczeniach ból w boczkach, dlatego dziś odpuszczam, za to mam dużo prac domowych.
No i nie ma siły, że niczego nie zjem jeszcze dzisiaj. Na pewno. Ale ostatni posiłek postaram się, żeby był lekki i zdrowy.
Mam nadzieje kochane, że wam idzie lepiej niż mi. Trzymam kciuki za was wszystkie!