Dzień z warzywkami. Już dzisiaj się nawcinałam sałaty lodowej i pomidorków mniam. Jakoś szybko te dietkowe dni lecą. Może dlatago, że skupiam się na przyszykowywniu sobie posiłków a nie na myśleniu ile to jeszcze mi do końca jej zostało. Wczoraj skusiałam się na jednego cukiereczka czekoladowego ... i na jednym się skończyło. Wcześniej do bym nie spoczęła gdybym dna nie zobaczyła. Sama się swoim zachowaniom dziwię. Fakt na jeden się skusiałam - nieładnie - ale zawsze to TYLKO jeden. Waga o 0,3 kg mniej przez 2 dni. Chyba muszę jakąś herbatkę na te sprawy wypić. Jaka jest najlepsza i nieszkodliwa??? Może macie jakąś ulubioną??? Byłabym wdzięczna za podpowiedź. W aptece jest ich tyle że nie mogę się zdecydować. Miłego dietkowego dzionka. Dziękuję, że mnie odwiedzacie