Stanęłam na wagę ... i tak jak się spodziewalam, nie jestem z niej zadowolona, żeby nie powiedzieć że załamana. Zmarnowalam 2,5 straconego kilograma. Ehhh, le tak to jest ... opychałam się i mam za swoje. Buuuu - tylko dlaczego to tak boli. Oj głupiutka ja!!!!
Nie wiem jak u Was, ale u mnie ciągle wieje, ale na szczęście już niedługo. Może się wysile wtedy i będe dłuższą drogą z pracy wracała o jakiś 500 m ale dobre i to, ale takiego leniwca jak ja ;) Z Wami kolejny raz mi się uda. Trzymajcie kochaniutkie kciuki. Dobrze że Was mam
Dzisiejszy dzień niestety również nie zaliczam do udanych. kolega z pokoju przyniósł toster i jak się domyślacie skusiałam się ... a tosty są tak kaloryczne, że dobiłam do 2000 kal niestety. Pierwszy raz sobie tosty robiliśmy ... ale wiem, że to tylko głupie tłumaczenie przed samą sobą.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
babola
20 stycznia 2007, 19:16tosty...hm uwielbiam mniam mniam... ale przecież jeden nikomu nie zaszkodził.....i tobie też nie zaszkodził, a pozatym to wina tej pogody.. pozdrowionka papa
Miuriel3
19 stycznia 2007, 18:00:*:*:*:* jesteś ale się cieszę....myślałąm ostatnio o tobie, co u Ciebie, co z mieszkankiem i wogóle.... a tak wogóle to śliczne masz zdjęcia na stonie;)no, to już wiecej nie znikajmy...tęskniłam Bratnia Duszyczko:*