Wyjazd do Zamościa bardzo udany. Pogoda piękna, miasto piękne i Roztocze piękne. Rejony "klimatyczne". Trafiliśmy do sympatycznego prywatnego skansenu w Guciowie i zjedliśmy reczczoniak (może ktoś zgadnie, co to?). Zwiedzanie w ekspresowym tempie, ale bardzo intensywne. Dzieciaki zachwycone. Synek podziwiał skamieliny, ślady dinozaurów, stare maszyny rolnicze i radziecki sprzęt wojskowy z II wojny światowej. Córcię bardziej interesowały zwierzątka: i te w zoo, i te niezbyt żywe w muzeum, i te luzem biegające. A potem powrót do domu nocą. A teraz, kiedy już późny ranek, siedzę w pustym domu i mam wrażenie, że to wszystko mi się przyśniło...
Na szczęście mój organizm dość dobrze zniósł ten intensywny ruch. O dziwo nie bolał mnie kręgosłup. Doszłam do wniosku, że te dolegliwości to nie od chodzenia, ale od wszelkich skłonów i skrętów, które wykonuję bawiąc się w kobietę domową.
Dziś dzień dyniowy. Mąż przytaszczył ogromny pomarańczowy okaz z ogrodu. Więc mam przed sobą przygotowywanie potraw z dyni przez cały tydzień. Na pierwszy rzut będzie zupa z dyni (pikantna, bo nie znoszę takiej tradycyjnej słodkiej z mlekiem), jutro zapiekanka z sosem pomidorowym. W kolejce czeka budyń i placki dyniowo-czosnkowe, a na weekend drożdżówka dyniowa i jeszcze kopytka z cynamonem i kluski dyniowe z bitkami. Tyle na razie zdołałam wymyślić :-) Może uda się zużyć tego kolosa. Na razie więc zmykam do kuchni...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
calineczkazbajki
22 września 2009, 16:45Pieróg biłgorajski bez skórki czyli łysy grudzień 6, 2008 pierog-bilgorajski Pieróg biłgorajski <br>Znany też jako piróg biłgorajski albo krupniak. Ten staropolski wypiek gościł na stołach podczas świąt i innych wyjątkowych okazji. Jest to rodzaj placka, który swym wyglądem przypomina pasztet. Masa jest zwarta, ale z łatwością daje się pokruszyć. Można podawać z jogurtem naturalnym.<br> Porcja na foremkę o wymiarach 17×25cm.<br> * około 50 dag ziemniaków (obranych),<br> * około 25 dag sera białego, tłustego i zwartego,<br> * około 50 dag kaszy gryczanej,<br> * około 1-1,5 szklanki kwaśnej śmietany,<br> * około 10 dag słoniny (następnym razem zastąpię masłem),<br> * sól,<br> * pieprz,<br> * mięta,<br> +1 jajko na skórkę. <br> 1. Ziemniaki ugotować, odlać wodę, zostawiając odrobinę na dnie. Ziemniaki przecisnąć przez praskę, wsypać kaszę, wymieszać, przykryć. Odstawić na 30 minut.<br> 2. Słoninę stopić na skwarki, dodać do ziemniaków (skwarki wrzuciłam w całości, a tłuszczu dałam tak około 1/2).<br> 3. Następnie wrzucić pokruszony ser, przyprawy (do smaku), śmietanę. Dokładnie wymieszać. Przełożyć do formy wysmarowanej masłem i wysypanej bułką tartą, z wierzchu posmarować rozmąconym jajkiem.<br> 4. Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190°C. Piec +/- 2 h (po około godzinie można przykryć folią aluminiową, żeby się nie przypiekło).<br> <img src="http://zapiecek.files.wordpress.com/2008/12/pierog-bilgorajski.jpg?w=199&h=300">
calineczkazbajki
21 września 2009, 23:14reczczoniak w cieście, czyli wypiek z kaszy gryczanej, twarogu i ziemniaków
Lilith123
21 września 2009, 15:43Co do chodzenia masz rację - spacery na ogół pomagają, szkodzi schylanie się, noszenie, siedzenie szczególnie jeśli nad czymś się pochylasz... Smacznego!!!
aneczka102
21 września 2009, 12:14Hej Kasieńko, a może by tak jakiś przepisik?? Na kopytka cynamonowe i placki dyniowo-czosnkowe!! PROOOSZĘ!!
grubena
21 września 2009, 11:23No to masz zajęcie,widzę,że kucharka z Ciebie nie lada;)