Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Nie mam czasu!


Oj nie mam!Wiosna idzie, łąka wzywa :-)
Przebiśniegi się wykluwają, koty miauczą, papugi się pierzą, stary pies wygrzewa kości na słońcu.... A ja za grabie i motykę :-)
Waga nieznacznie w dół, ale bez stresu! Im wolniej spada, tym większe szanse, że w przyszłości nie będzie rosnąć!
Rozwala mnie energia wewnątrz. Czy to wiosenne pobudzenie hormonów?
Czy wy też tak macie?
Pozdrawiam Vitalijki i Vitaliuszy! I zapraszam na wieczorne spacerki! Gwarancja poprawy nastroju :-)
 

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.