Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 tygodnie


Stagnacja. Nic się nie zmienia. Wiem już, że ruch jest niezbędny w odchudzaniu. Cały tydzień spędziłam w domu walcząc z przeziębieniem, o wieczornych spacerkach nie mogło być mowy. I efekty są, tzn. nie ma żadnych efektów. Zresztą  i dieta nie może być solidna, kiedy miody, syropy i soki malinowe. I rosołki teściowej (spróbowała bym nie wypić :-D), treściwe, a jakże!
Ale założyłam sobie, że 1 kg na 1 tydzień, więc w którymś tygodniu zrobi się kumulacja...
Pozdrawiam wszystkich walczących na wspólnym froncie!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.