Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
postanowiłam sobie
1 marca 2011
...nie przejmować się tak bardzo :-)
Bo ja dobry rodzic jestem, a pewne sprawy potrzebują tylko czasu i spokoju. Zamartwianie się lokuje moją energię nie tam, gdzie trzeba.
Czytam ciekawą książkę: "Biegnąca z wilkami". Książka trudna, oj trudna... To nie literatura do poduszki, to mozolne przedzieranie się przez mroczne zakątki psychiki :-) Polecam wszystkim kobietom, które znają podstawy psychologii i teorię Junga. "Biegnąca z wilkami" to poszukiwanie archetypu Dzikiej Kobiety w starych baśniach. Nie bajkach dla dzieci, ale baśniach dla dorosłych, strasznych, okrutnych, prawdziwych i dziś już zapomnianych (bo za straszne...). Jeśli chcecie dowiedzieć się czegoś ciekawego o sobie i odzyskać lub poprawić kontakt z kobiecą intuicją, to książka ta z pewnością pomoże.
Ale zaznaczam: tylko dla orłów :-) (orlic raczej).
Nie, żebym znowu orlicą była.... Ale chcę nauczyć się latać :-) Próbować trzeba, bo tak całe życie piechotą chodzić, to nudno trochę. Zwłaszcza jak ma sie tendencje do dreptania w kółko...
Marekkk
7 marca 2011, 18:31ciekawą literaturą sie zajmujesz, pytanie tylko kiedy ty masz na to wszystko czas??? bo ja nie znajduje czasu na nic, dosłownie na nic...