Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
znów schudłam przypadkiem....



Dopadł mnie wirus, co o tej porze roku chyba nikogo nie dziwi. Na szczęście trafiło na weekend, więc przeleżałam spokojnie z gorączką pod kołderką, a mąż zajął się troskliwie naszą gromadką. Dziś już na normalnych obrotach, chociaż jeszcze nie to tempo...

Przez gorączkę i brak apetytu waga pokazała 1 kg mniej. Na celu mi nie zależy specjalnie, ale jakoś tak niechcący do niego zmierzam...
  • Marekkk

    Marekkk

    7 marca 2011, 18:32

    to jak po truppach do celu...>>>>>56

  • sweet.temptation

    sweet.temptation

    7 marca 2011, 11:25

    gratulacje :) i zdrówka!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.