Nie mam czasu podrapać sie po nosie... Synek do I Komunii w tym roku. Właśnie jestem po zebraniu rodziców, jeszcze nie wyszłam z szoku...
Córcia przeżywa regres, chyba kupię jej pampersy. W szkole same skargi na nią... Zazdrosna o Małego... Detronizacja boli...
Idę biegać ( po domu, schodów mam dużo, łazienka-kuchnia-strych-sypialnia-garderoba-kuchnia-łazienka...). Do wieczora wypocę pewnie ze 3 kg :-)
Postawiłam sobie nowy cel wagowy, bo głupio tak chudnąć i tego nie zaznaczać.
Smażę konfitury z zielonych pomidorów. Pyszne są, ale całość produkcji dla teściowej. Trza spłacić dług... W przyrodzie musi być równowaga. Ale przynajmniej zapach w domu obłędny :-)
No to lecę! Pa!!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
agusia70
1 października 2010, 12:10za radę, chyba będę musiała kłamać, że lekarz zabronił. Może zwalę na cholesterol, który mam rewelacyjny, może się na mnie od razu nie obrazi. Cukrzycy wolę z lasu nie wywoływać, wystarczy mi astma.
ilonka100
29 września 2010, 09:26Jak ty to robisz ze przy 3 dzieciakow wena pisarska cie nie opuszcza? A jeszcze jakim sposobem tak szybko schudlas 24kg? Ja teraz w 3 ciazy a z 2 pozostalo mi 10kg. Nic tylko sie poplakac. Podziwiam i sledze pamietnik-doskonaly
Marekkk
27 września 2010, 21:43jak sama napisałaś, boli zapewne)) a zielonych pomidorów mam na tony jak chcesz to Ci podrzuce...
ajwony
27 września 2010, 15:19ja w sprawie komuni mam zebranie 30.09. to pewno sie dowiem .
calineczkazbajki
27 września 2010, 10:28Ty to kochasz swoją teściową :)))