Łapię końcówkę ciepłych dni i piorę bez końca, bo wszystko w domu zakurzone po wymianie okien. Piorę i prasuję. Ale tylko wtedy, gdy Franik śpi. Jak złodziej kradnę "wolne chwile". Małemu wyszły zęby ( cztery na raz), ale już następnego dnia zaczął się pierwszy w życiu katar. Nadal więc wisi mi na rękach, albo uczepiony u nogi. Kroku swobodnie zrobić nie można.....
Na wagę nie wchodzę, nie ma czasu...
Pozdrawiam wszystkie zaprzyjaźnione kobiety :-) Kiedyś jeszcze powypisuję Wam długaśne komentarze, ale jeszcze nie teraz... Może zimą? (A może się łudzę?). Kiedyś chyba zwolni nieco tempo życia... Ech...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Marekkk
24 września 2010, 21:51u mnie to samoo... otalna porażka, praca dziecko międzyczasie jakies pranie... nawet nie wiem kiedy sie wybiore do Ciebie.. cyba nie prędko.. a jak prędko to na chwile... oddać.. bez zadnych spacerów...
lukrecja7
24 września 2010, 13:51mój za każdym razem gdy wychodziły mu ząbki był chory - teraz ma 27 miesięcy i z drżeniem czekamy na piątki - pozdrowienia!
calineczkazbajki
23 września 2010, 22:26Wiem , ze włosy wychodzą po porodzie , ale nie sadziłam ze określenie "włosy wychodzą garściami" urzeczywistni się kiedyś . Zaczęłam się obawiać czy ja łysa nie zostane w najblizszym czasie... Serum działa i mam nadzieje ze mi pomoze :) Zaraz poszukam tego preparatu o którym piszesz