Panowie wkroczyli do akcji. Wybili wszystkie okna od piwnic po dach.
Przeciąg i wszystko fruwa, cały dom w folii i kartonach. Panowie się nie spieszą....
Koczuję z dziećmi w samochodzie, bo dziś tylko 4 lekcje. Nuuuuuda.
Jemy kanapki, kuchenka zafoliowana...
Potem chyba pizza....
Zgubiłam wczoraj klucz do Vana. Nowy kosztuje 600 zł. Spociłam się jak mysz. Klucz się nie znalazł. Mąż na szczęście miał zapasowy, o czym wcześniej nie wiedziałam. W wolnych więc chwilach czeszemy trawnik i przekopujemy błoto, bo w przyrodzie nic nie ginie.
A teraz zmykam, bo wieje!
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ewakurcz
2 września 2010, 21:15no to macie "wesoło"...Nie zazdroszczę.Trzymajcie się ciepło...
Marekkk
2 września 2010, 16:30jaka ekipa tak robi? przeciez to paranoja, zeby sie z domu wyprowadzac na okolicznosc wymiany stolarki ... To dopiero "kofana teściowa"... Z jednej strony bedziesz miec nowe okna, a z drugiej... co sie namordujecie i przeżyjecie to masakra)) Pocieszenie ze moze jak taka wielka ekipa, to szybciorem to zrobi i sobie pójdzie))
calineczkazbajki
2 września 2010, 14:11Ale was teściowa załatwiła ;) niewiem jak tacy ludzie funkcjonują ?
alldonka
2 września 2010, 13:34ales mi strachu teraz napędziła ~! (okna w poniedziałek zamówiłam )