Weekend w domu z dzićmi. Na szczęście nie jest bardzo zimno wię planuję dłuższy spacer. Waga mnie dołuje, ale tak podobno może być. Dziś skupiam się na ruchu - bieganie po schodach, pranie, prasowanie i noszenie dziecka też chyba się liczy?
Dziś: śniadanie - owsianka, obias- ryba na parze z warzywami, kolacja - serek. Jak się uda to na jutro przygotuję sobie ptasie
W poniedziałek wybieram się na gimnastykę z koleżanką. Razem bedzie mi raźniej choc obawiam się trochę że będę się wyróżniac w tłumie lasek. Ale jakoś trzeba zacząć.
No to rusz się:)
Za oknem baśniowy pejzaż.