Już 5 dzień mojego odchudzania.
Bez słodyczy i obżerania się. I to tyle. Pomysły na posiłki (a najważniejsze na ich wielkość) czerpię z poprzednio kupionej diety na Vitalii. Generalnie jest ok, ale wieczorem jest najgorzej, bo jest uczucie pustki w żołądku i najzwyczajniej mam ochotę coś pochrupać czy zjeść czekoladę.
W poniedziałek i wtorek ćwiczyłam na orbitreku, potem nie było czasu. Ale nie ma się co obwiniać :)
plan utraty wagi wygląda tak:
12 | kwiecień | 64,7 |
19 | kwiecień | 63,1 |
26 | kwiecień | 62,6 |
3 | maj | 62,1 |
10 | maj | 61,6 |
17 | maj | 61,1 |
24 | maj | 60,6 |
31 | maj | 60,1 |
7 | czerwiec | 59,6 |
14 | czerwiec | 59,1 |
21 | czerwiec | 58,6 |
28 | czerwiec | 58,1 |
5 | lipiec | 57,6 |
12 | lipiec | 57,1 |
Teraz nie pozostaje nic innego jak go realizować :)
yohaulticetl
17 kwietnia 2021, 10:51Trzymam kciuki, u mnie start i cel jest podobny 63->56. Ścigamy się haha 😉