Dawno, dawno mnie tu nie było... A waga wzrosła prawie do 80 kg (tyle zapisałam choć na razie do 79,9 kg dochodzi i bardzo nie chcę tej 8 zobaczyć więc znowu muszę wziąć się w garść). I mimo porażki to muszę się pochwalić, że do początku maja przez prawie cały rok udało mi się zachować wagę w granicach 75-76 kg i ćwiczyć min. 2 razy w tygodniu... Ale niestety potem przyszedł maj i koniec semestru brak ćwiczeń i wielki wzrost apetytu, a potem jeszcze czerwiec i brak jakichkolwiek obowiązków poza wiecznym lenistwem i efekt w postaci dodatkowych 5 kg gotowy;/
Tak więc zaczynam od nowa, od dzisiaj, nie będę czekać do poniedziałku! Bo tak czekam i czekam, miało być od lipca a już jest 13!
I tak jakieś postanowienia by się przydały. W zeszłym roku przez wakacje schudłam 8 kg, a tym roku chciałabym schudnąć do końca września do 75 kg, jak się uda będzie dobrze:) Chciałabym więcej, ale nie chcę stawiać sobie celów, których wiem, że nie osiągnę, mam nadzieję, że się uda!
Tak więc zaczynam od nowa, od dzisiaj, nie będę czekać do poniedziałku! Bo tak czekam i czekam, miało być od lipca a już jest 13!
I tak jakieś postanowienia by się przydały. W zeszłym roku przez wakacje schudłam 8 kg, a tym roku chciałabym schudnąć do końca września do 75 kg, jak się uda będzie dobrze:) Chciałabym więcej, ale nie chcę stawiać sobie celów, których wiem, że nie osiągnę, mam nadzieję, że się uda!
Pozdrowienia:)
mojitooo
15 lipca 2012, 11:54trzymam kciuki :)
Asia12koluszki
13 lipca 2012, 11:49trzymam za ciebie kciuki oby ci sie udało :)