Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dzień 61:))


Hej kruszynki:))

Mam nadzieje że udzielicie mi rozgrzeszenia , nie mam czym się pochwalić ten weekend nie należy do dietowych. Mam tylko wyrzuty sumienia i waga pewnie pokarze swoje, dla tego na razie nie będę na nią wchodzić.

MENU SOBOTA:
 
rano nawet jakoś poszło bułka grahamka, z serkiem topionym, pomidorem, ogórkiem,herbata czerwona. 2Śniadanie pomarańcza, herbata zielona. Obiadu nie było ponieważ wszyscy byli zajęci przygotowaniem do imprezy więc zjadłam parówkę berlinkę, sok pomidorowy. Podwieczorek i kolacja była w czasie imprezy więc się zaczęło na wejście mały kawałek tortu, kawałek ciasta z galaretką, sałatka warzywna, kurczak w kary, wszystko po troszeczku tak jak radziłyście ale i tak źle się z tym czuje.


MENU NIEDZIELA:

Śniadanie: bułka grahamka, serek wiejski, pomidor,ogórek, pomarańcza, herbata czerwona.
2Śniadanie: pomarańcza, herbata zielona.
Obiad: ryż, jogurt naturalny, kotlet schabowy, herbata czerwona.
Kolacja: sałata, papryka, ogórek, sos sałatkowy, oliwa z oliwek 1 łyżka, herbata zielona.

Wiem że nie mam się czym pochwalić, ale czuje że muszę z wami być szczera bo inaczej siebie w jakiś sposób zawiodę.
Od jutra twardo dieta i nie ma bata za dużo sobie pozwoliłam.



POZDRAWIAM
DZIĘKUJE  ZA MIŁE KOMENTARZE!!!!

  • JaniaOwca

    JaniaOwca

    4 marca 2013, 11:44

    Myślę, że nie było tak źle! :))) Jak wrócisz dziś do diety nic złego się nie stanie :)

  • gruszkin

    gruszkin

    4 marca 2013, 11:06

    Jak ma być rozgrzeszenie to musi być i pokuta ;) Jak będziesz dalej robić swoje, to -po jednej imprezie nie zauważysz różnicy.

  • basterowa

    basterowa

    3 marca 2013, 21:58

    Najważniejsze to być szczerym przed samym sobą :) Imprezy zawsze przecież będą się ;)

  • Camille1987

    Camille1987

    3 marca 2013, 20:56

    ja też i wczoraj i dziś kupiasto :( kopiec z kreta był i paluszki i wino i szaszłyki ehhh :(

  • maniuraaaaa

    maniuraaaaa

    3 marca 2013, 20:02

    nie wchodz na wage ,bo sie zniechecisz

  • WrednyRudzielec

    WrednyRudzielec

    3 marca 2013, 19:35

    ja również w ten weekend sobie za dużo pozwoliłam ale grunt nie przestawać dążyć do swojego celu;*

  • nulla87

    nulla87

    3 marca 2013, 19:27

    to nie wchodz na wage zeby sie nie zdenerwowac tylko trzymaj dietke i wroci do normy wszystko ;) woda, herbata zielona i bedzie ok! :*

  • naja24

    naja24

    3 marca 2013, 19:25

    no nie tak żle ,hahaha najlepsza metoda to unik czyli na wagę za tydzień :)

  • Hawaii.

    Hawaii.

    3 marca 2013, 19:23

    oj tam, źle nie było ^^

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.