Hej ;*
No więc dziś ogłaszam dzień nr.2
To dopiero początek, ale każdy dzień jest tak samo ważny, a każdy jakoś zaczynał w końcu :)
Dziś krótko, nie mam siły siedzieć w pionie - ciężki dzień.
Kolokwium poszło raczej słabo, uczyłam się i naprawdę mnóstwo w to pracy włożyłam no , ale zobaczymy. Trzymajcie kciuki :)
Menu: (mało dietetyczne, ale najważniejsze nie było słodyczy, a przez unieruchomienie na uczelni wyszło dziś jak wyszło :))
śniadanie: tost zapiekany z 1 plasterkiem sera + ketchup z oregano
II śniadanie: kanapka z serkiem pomidorowym + jogurt
obiad: talerz kapuśniaku - byłam przegłodna na uczelni i nie wiedziałam co zjeść :D
II obiad: pomidorowa z ryżem, a raczej ryż z pomidorową :)
przekąska: ziarna słonecznika
Aktywność: spacer 60 minut + Callanetics - czuje jak mi cały tyłek chodzi :D wszystkie mięśnie się naciągnęły :D
Nie mam już na nic siły, zaraz biegnę do łóżka.
Mój licencjat płacze, prosi żebym się nim zajęła, a ja nie mam czasu :c Jutro do tego przysiąde, słowo!
I zdradze Wam w wolnej chwili kilka ciekawostek, ponieważ piszę o genetycznych uwarunkowaniach otyłości u dzieci to jest pare ciekawych rzeczy , które zwróciły moją uwagę.
Na temat geny , a otyłość.
Jak chcecie to Wam o tym coś naskrobię ;)
A to moje małe marzenie:
chciałabym tak wyglądać :)
I tak:
A tak to już w ogóle! :D
Dobranoc! :)
No więc dziś ogłaszam dzień nr.2
To dopiero początek, ale każdy dzień jest tak samo ważny, a każdy jakoś zaczynał w końcu :)
Dziś krótko, nie mam siły siedzieć w pionie - ciężki dzień.
Kolokwium poszło raczej słabo, uczyłam się i naprawdę mnóstwo w to pracy włożyłam no , ale zobaczymy. Trzymajcie kciuki :)
Menu: (mało dietetyczne, ale najważniejsze nie było słodyczy, a przez unieruchomienie na uczelni wyszło dziś jak wyszło :))
śniadanie: tost zapiekany z 1 plasterkiem sera + ketchup z oregano
II śniadanie: kanapka z serkiem pomidorowym + jogurt
obiad: talerz kapuśniaku - byłam przegłodna na uczelni i nie wiedziałam co zjeść :D
II obiad: pomidorowa z ryżem, a raczej ryż z pomidorową :)
przekąska: ziarna słonecznika
Aktywność: spacer 60 minut + Callanetics - czuje jak mi cały tyłek chodzi :D wszystkie mięśnie się naciągnęły :D
Nie mam już na nic siły, zaraz biegnę do łóżka.
Mój licencjat płacze, prosi żebym się nim zajęła, a ja nie mam czasu :c Jutro do tego przysiąde, słowo!
I zdradze Wam w wolnej chwili kilka ciekawostek, ponieważ piszę o genetycznych uwarunkowaniach otyłości u dzieci to jest pare ciekawych rzeczy , które zwróciły moją uwagę.
Na temat geny , a otyłość.
Jak chcecie to Wam o tym coś naskrobię ;)
A to moje małe marzenie:
chciałabym tak wyglądać :)
I tak:
A tak to już w ogóle! :D
Dobranoc! :)
agggg
25 grudnia 2013, 01:21Dzięki za życzenia :) Pobiegać już raczej nie pobiegamy, bo w sylwestra lub 1 stycznia wyprowadzam się z Wawy na dobre (raczej). Wszystkiego dobrego :) Dzięki za miłe słowa.
agggg
12 grudnia 2013, 20:56No niezły początek :) Witaj po latach. Nie patrz na te idealne zdjęcia, ja jak dobrze stanę i ubiorę odpowiednią bielizną, zrobię fotę pod dobrym kątem i światłem, to też będę boginią :D Ty też ;) ej, może pójdziemy razem pobiegać? :D tylko, że chyba mieszkamy na dwóch różnych końcach wawy..
ruda.maruda
12 grudnia 2013, 12:01ale piękne figury jak będziesz miała chwilkę, możesz napisać, co nie co na temat tej otyłości ;-) a kapuśniak jest przecież niskokaloryczny, więc czym się przejmujesz? ;-)
spelnioneMarzenie
11 grudnia 2013, 10:16aktywnosc super :) aj, tez chce wygladac jak te motywacje !!! :))
Ayali
11 grudnia 2013, 09:18Jestem ciekawa, jak to jest z tymi genami. Czy faktycznie można sobie bezkarnie na nie winę zwalić...
Crazyblueball
10 grudnia 2013, 23:45super motywacje! ;)