Dziękuję Wam za wszystkie życzenia udanego wyjazdu ,teraz to już musi się wszystko udać !
Postanowiłam,że dodam część menu,a resztę uzupełnię wieczorem ,bo nie wiem czy będę mieć potem tyle czasu by napisac cały wpis ,a tak tylko dodam dwie fotki :)
Śniadanie :
trzy kromki chleba żytniego razowego :
1) z makrelą w sosie pomidorowym
2) z białym serem ,pomidorem i szczypiorkiem
3)z sałatą ,szynką ,pomidorem i szczypiorkiem
śliwki ,nektarynka ,garść orzechów laskowych i parę migdałów
II śniadanie :
3 śliwki ,nektarynka ,morela ,ciasteczko LuGo , ser biały z jogurtem i łyżeczką fruktozy.
Obiad :
Schab nadziewany ogórkiem konserwowym i papryką żółtą i czerwona ,ogorki małosolne ,tarta marchew , papryka.
Podwieczorek : około 70g orzechów laskowych,migdałów i orzechów ziemnych.
Kolacja : jajka na miękko i warzywa ,orzechy.
W sumie trudno przewidzieć co zjem ,ale mam nadzieję ,że menu będzie właśnie takie,bo to najbardziej lubię.
Chiii
21 lipca 2011, 19:33musze CI powiedziec, ze jesz wspaniale :) kurcze a te zdjęcia, ejsteś dla mnie inspiracją,w szytskiego po trochu.. aż bije witaminami :) pozdrawiam
SmakMotywacji
21 lipca 2011, 12:04niestety waga na pasku jest z czasów kiedy jeszcze potrafilam chcieć i mogłam chcieć. teraz nie mam siły na powrót a naprawdę jest katastrofa.... KATASTROFA.
Justin90
21 lipca 2011, 10:50Szczególnie obiadek, powiedz mi, czy trudno zrobić taki nadziewany schab? Bierz pod uwagę to, że nie potrafię gotować, powiedzmy, że dopiero się uczę i "próbuję";P Co do herbatki, to wydaje mi się, że to jest dobry pomysł i nawet pomyślę o czymś takim dla siebie. Bardzo dobrze robisz, że stosujesz to tylko raz na jakiś czas, bo rzeczywiście, przy częstym stosowaniu jelita stają się bardzo leniwe... Przez takie branie, moja mama teraz ma problemy. Ja wczoraj miałam taki dzień, ale bez wcześniejszego spożycia herbatki. Nie wiem czego było przyczyną te rewolucje żołądkowe:P hihixD Karolcia, a mam pytanie, czy dałoby radę, gdybyś podała przykładowe menu jakie stosowałaś w czasie diety? Jeśli to duży problem, to nie musisz się kłopotać:) Wystarczy mi to, co tu nam prezentujesz:)
Rozumiee
19 lipca 2011, 23:02Ten schab jak smakowicie wygląda ;oooo mniami!!! ratunku !! chyba pora iść spać hehe :)), udanego wyjazdu :)
ewelinkaxp
19 lipca 2011, 20:44jakie smakowite to jedzonko, aż robię się głodna ;p ale to już za późno na jedzenie :)
mikolino
19 lipca 2011, 19:33Staram sie troche ograniczac, bo po wizycie w Polsce sobie troche pofolgowalam i w sumie nie mam czasu na wiecej niz 3 posilki. Twoje roladki schabowe wygladaja bajecznie ;-)
CaramelVanillaa
19 lipca 2011, 19:32pewnie szybko zleci te 2 tyg, ale za to jakie potem wspomnienia będą :) z hormonami wszystko ok, co jakis czas badam. Pod koniec te kg jakoś tak zaczęły mi spadać, że nawet się nie zorientowałam a tu tak mało :/ stabilizację zaczęłam wcześniej, żeby już nie chudnąć bo to juz byłaby przesada :/ jak już skończę stabilizacje to przechodze na Montignaca, zainspirowałaś mnie :)
CaramelVanillaa
19 lipca 2011, 19:15nie planowałam aż tyle chudnąć, potem kg juz same zaczęły spadać. Na długo wyjeżdżasz?
gosiulka91
19 lipca 2011, 19:00swietnie wygląda twój obiadek smacznie a zarazem zdrowo;) Pozdrawiam;))**
CaramelVanillaa
19 lipca 2011, 18:55No pewnie, że się uda, co ma sie nie udać. Ale Ci fajnie z tym wyjazdem :)
MajowaStokrotka
19 lipca 2011, 18:26Schab wygląda rewelacyjnie:)
kamila19851
19 lipca 2011, 15:19wyjazd na pewno się uda
Kinia199
19 lipca 2011, 15:17No nie rób mi tak ;D Mam teraz ochotę na takie roladki,wyglądają smacznie;)