Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Przyczyny dla których chcę schudnąć


Dzień drugi aktywności fizycznej. Dziś zajęłam się pośladkami oraz brzuchem:
- rozgrzewka z Jillian Michaels



- brzuch z Agnieszką (już wcześniej robiłam jej ćwiczenia, ale muszę przyznać, że z ostatnim ćwiczeniem zawsze mam problem - nie potrafię utrzymać równowagi...)




- pośladki z Mel B





Polecam Wam jej stronę na YT. Jest pozytywna, motywująca i warto zajrzeć na jej kącik porad, filmiki w których pokazuje jak przyrządza niektóre ze swoich posiłków. Jeśli szukacie inspiracji warto tam zajrzeć :)

Czytałyście pewnie nie raz, że na początku diety warto zrobić kilka rzeczy dla utrzymania swojej motywacji na wysokim poziomie przez najdłuższy czas poprzez np. przyklejenie na lodówce chwytliwych zdań motywacyjnych, zdjęć siebie 'teraz', zdjęć wymarzonej sylwetki itd. Ja chciałam spróbować wypisać na kartce listę, dzięki której w chwilach załamania przypomni mi dlaczego podjęłam walkę o lepsze ciało. Piszę ją tu dla "przyszłej mnie" oraz dla Was z nadzieją, że być może komuś ona pomoże, zmotywuje. Oto ona :)

1. Bikini season is coming! (mamy już końcówkę sierpnia, co nie znaczy, nie nie jest warto dalej walczyć)
2. Będziesz wyglądać lepiej -> będziesz czuć się lepiej -> będziesz bardziej pewna siebie -> będziesz szczęśliwsza
3. Będziesz mogła ubiegać się o pracę na wybiegu -> niezależność finansowa (na dzień dzisiejszy ten punkt stoi pod znakiem zapytania, ale gdy już osiągnę swój cel dlaczego by nie spróbować? Byłam na wybiegu ważąc 70 kg, więc mając 62 kg mam większe szanse)
4. Wykorzystaj to, że jesteś młoda!
5. Pamiętaj, że to TY sprawujesz kontrolę!
6. Zaznaj uczucia dumy z własnego osiągnięcia, z całej pracy jaką w ten efekt włożyłaś.

Fotomenu z dnia dzisiejszego:

Śniadanie: Kefir z porzeczkami (200g) + zielona herbata z cytryną


Przekąska I: Marchew z cynamonem


Obiad: Ryż curry z mieszanką chińską

Przekąska II: Maślanka z cynamonem


Kolacja: Sałatka ze szpinaku i sera feta + 4 kromki pieczywa chrupkiego z papryką słodką + czerwona herbata

"I have unfinished business to do here" - Ja

  • karolcia191993

    karolcia191993

    25 sierpnia 2013, 21:34

    ooo modelka ? :) super motywacje ! powodzenia Kochana :)) no i widzę odchudzanko na calego, odpowiednia dietka, dobre ćwiczenia.. tak trzymac, a na pewno osiągniesz cel ;)

  • Wyrzyk

    Wyrzyk

    25 sierpnia 2013, 21:05

    Motywacja to podstawa! Jednak pamiętaj żeby trening twał 40 minut przynajmniej. Pozdrawiam

  • caloriaaaa

    caloriaaaa

    25 sierpnia 2013, 09:36

    Też kocham komplementy;) Nie jestem próżna, mam dość niskie zdanie(ostatnio) o sobie a to mi pomaga. Największym komplementem jest spadająca waga. Pamiętam jak 4 lata temu wazyłam 86 kg. Ludzie byli na tyle chamscy,ze nie omieszkali mi pokazać, przypomniec. Kolezanki przecieraly oczy ze zdumienia glosno komentujac, a sasiadk wprost mowily,ze sie ze mnie niezla " torba" zrobila. Oczywiscie mialam tego swiadomosc,ale bylo mi bardzo,bardzo przykro. Raz spotkalam jedna sasiadke i patrzac na mnie (sama jest gruba)"no, przytylam, przytylam i kreci glową" a ja na to " to nic proszę pani, troszeczkę widać,ale zacznie pani od spacerów,jakies lekkie sporty na początek i waga powinna spadać, proszę sie nie załamywac":D babsko miało łzy w oczach;) od tamtej pory omija mnie szerokim łukiem. Trzeba sobie nie pozwalać na takie teksty. Kolejna sąsiadka przytyla nieziemsko od czasu,gdy ja schudlam,jednak ja nie moglabym,jakos tak wstyd i przykro by mi bylo wypominać komuś wage. Po co mialabym sprawiac komus przyrosc. Kazdy taki komentarz,nie liczac najblizszych jest po prostu wredny.

  • MartynaUrbanska

    MartynaUrbanska

    24 sierpnia 2013, 22:05

    Też ćwiczę z Mel B ;] fajne posiłki :)

  • takamalaa

    takamalaa

    24 sierpnia 2013, 22:04

    Mi wystarczy że będę się dobrze czuła w swojej skórze:) Powodzenia!! :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.