W końcu poszłam na siłownię. Karnet kupiony na cały miesiąc więc teraz wymówki nie ma. Zrobiłam zestaw A, dzisiaj wolne i jutro zestaw B. Myślałam, że będę miała mega zakwasy ale nie jest tak tragicznie. Nie chodzę jak robot więc jest spoko ;)
Obecny plan treningowy miałam robić przez ok 4-5 tygodni, do czasu, tak jakby, wdrążenia się i załapania jakiś podstaw. Jest to taka typowa "ogólnorozwojówka", po jednym ćwiczeniu na dany mięsień/część ciała. Mam rozpisany trening trochę bardziej zaawansowany, podzielony na partie mięśni. Mam lekkie obawy czy dam sobie radę. Chciałabym w sobotę i niedzielę pójść i na spokojnie zrobić dwa treningi. Nie lubię zmian, zawsze strasznie się ich boję :/
Dieta. Jedzonko ok aczkolwiek owsianka z izolatem przestała mi smakować. Doszło do takiego stopnia, że przestałam zjadać w połowie (tak bardzo mi nie smakowało). Szukam innych pomysłów na śniadanie. Przez ostatnie 2 dni ćwiczyłam omlet. Pierwszy całkowicie się rozwalił a drugi jakoś też mi nie smakował. Na jutro planuje naleśnika z twarogiem i owocami. Zobaczymy co z tego wyjdzie bo mam ograniczoną ilość składników. I okazało się że nie mogę za bardzo pić mleka ani jeść jogurtów. Jakaś nietolerancja. W sumie to miałam ją od urodzenia ale zawsze mama mówiła że nie mogę jeść zbyt dużo. Przez jakieś 3-4 tygodnie nie piłam mleka, nie jadłam jogurtów, serów żółtych, serków homogenizowanych, kefirów itp. Wyeliminowałam wszystkie przetwory mleczne oprócz zwykłego białego chudego twarogu (którego i tak rzadko jadłam). Różnica była ogromna. Dużo lepiej się czułam, prawie zniknęła wysypka z ramion i czerwone plamki z policzków na twarzy.
Wracając do śniadania. Mam w planie jutro naleśnika zrobić ale takiego bez mleka. Jajo, mąka i woda. Ciekawe czy wyjdzie.
Chciałabym żeby w sobotę była już "7" z przodu na wadze...
PS Z banku nadal nie dzwonili - cisza totalna :/
Caffettiera
23 kwietnia 2016, 12:31Dla mnie to byłaby masakra nie jeść nabiału :P Wszelakie sery oooh uwielbiam! Trzymam kciuki za "7"! :D
angelisia69
21 kwietnia 2016, 13:30po co sie katowac izolatami skoro ci nie smakuja?lepiej jakiegos burgera zjesc na sniadanie i bialko masz zapewnione
karolaa1987
21 kwietnia 2016, 13:52Ale napisałam przecież że szukam innych pomysłów bo już owsianka z izolatem nie smakuje ;)
Bezradna1995
21 kwietnia 2016, 12:31Ja na śniadanie bardzo lubię placuszki z banana, płatków owsianych (jedna łyżka) i jaja ;) Jeśli ciasto jest zbyt gęste dodaje ciutke wody - do upieczonych dodateje cynamon, trochę miodu i owoce. Pychaaaa ! Gorąco polecam ! Nawet mój luby się nimi zajada ;) I.. nie ma mleka :)
karolaa1987
21 kwietnia 2016, 13:52Spróbuje ;) Dziękuje kochana :*