Za chwilę mój pierwszy Skalpel z Ewą Chodakowską, mam nadzieję, że nie będę musiała skakać. Mama na dole w pokoju nie zniosła by tego ;) Poza tym nie wiem co mnie tam czeka, nie zdaje sobie sprawy ile ćwiczeń moża być zawartych w tych 42 minutach ;)
A tu moje dzisiajsze menu ;)
śniadanie: sałatka (sałata lodowa. pół piersi z kurczaka gotowanej, zioła), kromka chałki, pół kawy
2śniadanie: 2xk.chałki
obiad: zupa pomidorowa z makaronem
kolacja: płatki owsiane
Dzisiaj nie mam siły na bieganie, dostałam wczoraj okres i ten raz mogę sobie odpuścić. Choć za oknem w końcu tak piękna pogoda :( Obiecuję, że to nadrobię. Waga wciąż w szafie, kusi, oj kusi, ale do soboty niedaleko. Och, a przy okazji trzeba nadrobić hektolitry wody, w szkole nie lubie dużo pić, bo czasem ciężko wytrzymać mi do przerwy.
Na jutro przygotowałam sobie już moją kochaną pastę jajeczną, muszę przyznać szczerze, że już popróbowałam. Ciężko mi bez słodyczy. Co prawda, cukier do herbaty odstawiłam już parę miesięcy temu, ale słodycze to co innego.
SŁONE PRZEKĄSKI, PRZYSZNOŚCI WY MOJE, CUKIERECZKI, CIASTECZKA, CHIPSY, FRYTKI I SOSIKI, ZEGNAJECIE, MIŁOŚCI WY MOJE! ;(
karola1994rq
4 marca 2013, 18:32oo, dziękuję za dobrą radę ;) obiecuję, że skorzystam ;)
Martusiia1929
4 marca 2013, 17:54Owsianka na kolacje ,nie jest dobrym wyborem.Zamień śniadanie z kolacją a menu będzie super!:)
Suri91
4 marca 2013, 17:49Misia, wszystko przyjdzie z czasem! Badz tylko wytrwala i konsekwentna, a zbierzesz tego piekne owoce! :*