weekend minął mi aktywnie. Sobota zawsze jest dla mnie aktywna, a wczoraj byliśmy nad wodą i sobie popływałam. Zawsze to coś. Minął już tydzień od mojego nowego postanowienia. Ćwiczenia były, gorzej z jedzeniem. Jedzenie było bardzo ZŁE! i taka jestem zła na siebie. Potrafiłam tylko do południa się z tym ogarniać. Od dzisiaj zaczynam znów, już się chyba zasłodziłam to może jakoś pójdzie. dzisiaj Mel i killer. Zaraz biorę się za Mel a killer wieczorkiem.
Taki miałam dobry humor od rana, zadzwoniła do mnie Pani, w czwartek zaczynam pracę i mam mieszane uczucia. Niby się cieszę bo już mam dość siedzenia w domu, niby się boję. Nie wiem jak to będzie. Znowu będzie problem z dietą, ćwiczeniami. Ale nie ma co narzekać, tydzień zaczął się dobrze i tak ma się skończyć:)Lecę czytać Was:)
Edit. Trening z Mel już za mną, boczki bolą po Tiffany. teraz czas na killer i dzień w 100% zaliczony:)
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
ita1987
7 sierpnia 2013, 16:37Okropnie, ale chodziło mi o włosy... Ciałem się cieszę jak narazie.. :-) Serdecznie dziękuję za komentarz... Miłego... :-) pozdrowienia ;-)
wiwii
7 sierpnia 2013, 14:51Dziękuje :) Mam nadzieję, że dziś dobrze z dietą :)
Agusia948
6 sierpnia 2013, 14:35Widzę z ćwiczeniami się nie oszczędzasz, super! ;*
Kasia2701
5 sierpnia 2013, 22:43To maturalne że się boisz w końcu to zmiana w twoim życiu ale bez obaw na pewno dasz sobie świetnie ze wszystkim rade :))) POZDRAWIAM
naja24
5 sierpnia 2013, 17:57Jak zaczął się dobrze to napewo taki będzie do końca no cóż lato jakoś nie sprzyja diecie :)
karolinka2703
5 sierpnia 2013, 17:32U mnie też jedzenie średnio , prędzej ćwiczę ;) Gratulacje z powodu pracy :) Trzymam kciuki żeby było jak trza! :D
mona26r1
5 sierpnia 2013, 14:30Mam nadzieję, że jak zaczniesz pracę to przestaną Cię tak wykorzystywać w domu, a mąż pozna wreszcie instrukcje obsługi pralki, a siostra ścierki i odkurzacza :-) i wtedy już na pewno będziemy świętować z szampanem :-)