Dzisiaj jak narazie wszystko ok. Dwa śniadanka zjedzone, łosoś na obiadek się marynuje. Dzisiaj szkoła wieczorem i niestety bez siłowni również, ale od jutra startuję i do soboty codziennie 50 min orbitreka musowo.
Ciężko mi to wszystko jakoś zaplanować i poukładać - praca, szkoła, planowanie posiłków i do tego obowiązki domowe, ale dam radę kiedyś dawałam więc teraz też muszę.